Zimą jeździć trzeba bardzo ostrożnie. Bo nawet gdy nie ma śniegu, często zdarza się gołoledź. Tam było wczoraj rano. W powiecie bialskim notowano wówczas stłuczkę za stłuczką.
Pierwsza wydarzyła się wcześnie rano, jeszcze przed godz. 6 w Dąbrowicy Dużej.
– Kierujący samochodem marki audi 55-latek na prostym odcinku drogi, na oblodzonej nawierzchni wpadł w poślizg i zderzył się z jadącym z przeciwka volkswagenem. Drugim autem kierował 74-latek, który w wyniku zdarzenia trafił do szpitala – relacjonuje przebieg stłuczki nadkom. Barbara Salczyńska-Pyrchla, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej.
Dwie godziny później kolejne poważne zdarzenie odnotowano w miejscowości Sławacinek Stary. Tam na zakręcie w poślizg wpadła kierująca hyundaiem 50-latka. Jej osobowe auto zderzyło się w efekcie z jadącym z przeciwka ciężarowym volvo, z aktórego kierownicą siedział 60-latek. Do szpitala przewieziono kobietę z osobówki.
– W obydwu przypadkach prawdopodobna przyczyną zdarzeń było niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze, gdzie kierowcy stracili panowanie na śliskiej nawierzchni – podaje policjantka.
Przypomina, że zima jest okresem trudnym dla kierowców. Dlatego o tej porze roku na drogach naprawdę trzeba zachować szczególną ostrożność.
– Łatwo wpaść w poślizg, bo droga hamowania się wydłuża, przez co nie zawszę w porę jesteśmy w stanie zareagować. Dlatego warto zdjąć nogę z gazu i wziąć pod uwagę swoje bezpieczeństwo i innych – dodaje Salczyńska-Pyrchla.