Nie będzie biletów siedmiodniowych oraz piętnastodniowych. A gońcy z urzędu miasta i uczestnicy sierpniowego „90 Festival on Tour” autobusem pojadą za darmo.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Uchwałę wprowadzającą zmiany w komunikacji miejskiej przyjęli radni. Ceny biletów się nie zmieniają. W sprzedaży nie będzie już biletów siedmiodniowych, piętnastodaniowych oraz okresowych na okaziciela.
– Ich likwidacja wynika z nikłego zainteresowania pasażerów. W ubiegłym roku z biletów siedmio i piętnastodniowych skorzystało ok. 700 osób. Jeszcze słabiej sprzedają się bilety na okaziciela. Uproszczenie usprawni korzystanie z wolumenu biletowego. Nieznacznie wpłynie też na wzrost przychodów. Po prostu część pasażerów kupi bilety jednorazowe, a inni bilety okresowe 30-dniowe – tłumaczy Bogdan Kozioł, prezes Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego w Białej Podlaskiej.
Z kolei do bezpłatnych przejazdów uprawnieni będą m.in. umundurowani policjanci i strażnicy miejscy oraz gońcy z urzędu miasta. – Chodzi o osoby, które muszą służbowo przemieszczać się po mieście z pocztą. Wcześniej miasto dostawało darmowe bilety na okaziciela. To nie do końca było zgodne z prawem – mówi prezydent Dariusz Stefaniuk.
Teraz, gońcy pojadą za darmo na podstawie Bialskiej Karty Miejskiej wystawionej na magistrat. – Kartę dostaną tylko podczas godzin pracy. Nie będą nosić jej przy sobie – dodaje Stefaniuk.
W lipcu za bilet nic nie zapłacą uczestnicy Światowych Dni Młodzieży. Prezydent zaproponował jeszcze autopoprawkę do uchwały, aby bezpłatne podróżowanie zapewnić również uczestnikom „90 Festival on Tour”, imprezy która odbędzie się na bialskim lotnisku 27 sierpnia. Radna Alicja Łagowska (PiS) miała jednak pewne wątpliwości.
– Nie wiem czy nie obrazimy tych osób. Bo skoro stać je na bilet na festiwal, to tak samo stać je na bilet autobusowy. Nie przesadzajmy w tym temacie – mówiła na piątkowej sesji radna. – Tutaj chodzi o promocję miasta. Chcemy ułatwić komunikację i zachęcić młodych ludzi, pokazać że miasto ich przyjaźnie przyjmuje. Przed lub po koncertach mogą skorzystać z oferty gastronomicznej w mieście. Zostawią tu swoje pieniądze. Będzie to z pożytkiem dla bialskiego biznesu. Każde miasto na świecie przy okazji tego typu dużych wydarzeń stara się otworzyć – argumentował Dariusz Stefaniuk.
Ostatecznie, za tymi zmianami opowiedziało się 21 radnych, jedna osoba wstrzymała się od głosu.