Przeciętnemu podlasiakowi będzie coraz trudniej kupić własne, nowe mieszkanie.
W najtrudniejszej sytuacji są tzw. first buyers, czyli młodzi ludzie szukający swego pierwszego "M”. Jeszcze trzy lata temu w Białej Podlaskiej metr kwadratowy mieszkania u dewelopera kosztował ok. 1500 zł zaś na rynku wtórnym o 200-300zł mniej. A ofert sprzedaży nie brakowało.
Teraz większości bialskich deweloperów nie planuje budowy nowych bloków. Nie ma odpowiednich terenów, a tam gdzie można by je stawiać, nie ma doprowadzonych mediów. Do wyjątków należy "Budomex”. Wczesną wiosną rusza z budowa nowego budynku na obrzeżach miasta. Finisz w 2008 roku. Ceny zaczynały się od ok. 2500 za metr kwadratowy a inwestor ma już chętnych na wszystkie mieszkania. O ewentualne wakaty można pytać wiosną.
Spółdzielnia "Zgoda” właśnie rozpoczyna inwestycję przy ulicy Spółdzielczej. To nieduży blok z 19 mieszkaniami i kilkoma lokalami usługowymi. Zainteresowanie było tak duże, że spółdzielnia wystawiła mieszkania na przetarg. Pomimo wysokiej ceny wywoławczej - ok. 2800zł za metr kwadratowy - większość poszła na pniu. Zostały trzy o powierzchni ok. 70 metrów. Przetarg na nie zaplanowano na połowę marca. Oddanie budynku do użytku za dwa lata.
W innych miastach sytuacja wygląda podobnie. Terespolska spółdzielnia nic nie buduje, a o wolnych mieszkaniach od swoich członków dowiaduje się ostatnia. Podobnie w spółdzielni radzyńskiej. Jedynym lokalem na sprzedaż będzie sześćdziesięciometrowe mieszkanie, które można będzie wylicytować w kwietniu od komornika. Nie lepiej jest w Międzyrzecu Podlaskim.
Podobnie na rynku wtórnym. - Wykonałam wiele telefonów i muszę przyznać, że z ogłoszenia jest ciężko kupić. Ceny są nie adekwatne to tego, co się oferuje. Na dodatek jak już się gdzieś dodzwoniłam, to zwykle oferta była nie aktualna - mówi Maria Kuszneruk z Białej Podlaskiej. Pani Marii udało się w końcu kupić nieduże mieszkanie, gdy dowiedziała się o okazji od znajomych.
Wśród ogłoszeń dominują te z ofertą kupna, a nie sprzedaży. Mniejszych mieszkań praktycznie nie ma. Łatwiej o większe, o powierzchni powyżej 70 metrów. Ceny w większości przypadków oscylują między 2400-2500 za metr, a mieszkanie najczęściej wymaga remontu. W mniejszych miastach jest za to taniej. Tam można kupić własne "M” za 1800 zł za metr kwadratowy.