Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Stacja kolejowa w Kobylanach (Marek Pietrzela / archiwum)
Podczas patrolu na drodze przeciwpożarowej stacji towarowej Kobylany pod Terespolem funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei złapali 65-letniego mężczyznę poruszającego się ładowarką marki fadroma.
Sokiści z posterunku w Małaszewiczach zauważyli, że kierowca zachowuje się jakby był na podwójnym gazie. Nie mylili się. Kiedy przybyli wezwani przez nich policjanci z Terespola, okazało się, że 65-latek miał ponad 2,4 promila alkoholu w organizmie.
Ustalono, że mężczyzna pracował dziś dla firmy Trans - Mot z Bydgoszczy. - Wykonywał pracę przy układaniu nawierzchni torów na zlecenie PKP Cargo. 65-letniego Leona P. z Łochowa przekazano do terespolskiego komisariatu, który prowadzi dalsze czynności w tej sprawie - informuje Piotr Stefaniuk, rzecznik prasowy Komendy Regionalnej Straży Ochrony Kolei w Lublinie.
Ustalono, że mężczyzna pracował dziś dla firmy Trans - Mot z Bydgoszczy. - Wykonywał pracę przy układaniu nawierzchni torów na zlecenie PKP Cargo. 65-letniego Leona P. z Łochowa przekazano do terespolskiego komisariatu, który prowadzi dalsze czynności w tej sprawie - informuje Piotr Stefaniuk, rzecznik prasowy Komendy Regionalnej Straży Ochrony Kolei w Lublinie.
