Woroniec (pow. bialski). Na prostym odcinku krajowej "dwójki” 56-letni Jonas W. z Niemiec, kierując fiatem scudo zjechał z jezdni i uderzył w słup z bateriami słonecznymi zasilającymi sygnalizację świetlną.
- Prawdopodobnie wypadek powstał wskutek zmęczenia i zaśnięcia kierowcy. Prowadzący samochód powinien, po każdych dwóch godzinach jazdy mieć kwadrans odpoczynku - mówi podkom. Cezary Grochowski, oficer prasowy bialskiego komendanta policji.
(men)