W bazylice zakończyły się prace konserwatorskie prezbiterium. W jednym z największych ośrodków kultu maryjnego w Polsce odsłonięto m.in. XVII-wieczną sztukaterię sklepienia.
Nawet się nie spodziewaliśmy, że sztukaterie zachowały się w tak dobrym stanie – przyznaje rzecznik Sanktuarium Matki Bożej Kodeńskiej ojciec Mirosław Skrzydło.
Prace konserwatorskie rozpoczęły się w styczniu tego roku. Wówczas w sklepieniu wykuto sondy. To one pomogły odkryć, że pod warstwami farby, jaką w kolejnych latach nakładano na sufit, znajduje się pierwotna barwa sklepień.
– W XVII wieku z inicjatywy księcia Mikołaja Piusa Sapiehy wybudowano kościół. Z upływem lat kolejne remonty zacierały oryginalny wystrój. Najbardziej drastyczne zmiany dotknęły obiekt po powstaniu styczniowym, kiedy w 1875 roku, na mocy ukazu carskiego, kościół zamieniono na cerkiew – opowiada rzecznik sanktuarium. – Przebudowano wówczas wnętrze oraz zburzono wieżę. W jej miejscu wybudowano „cebulasty hełm”. Taki stan rzeczy trwał do 1917 roku, kiedy wyznawcy prawosławia opuścili zawłaszczony dom Boży. Ale dopiero w 1927 roku, gdy przybyli do Kodnia Misjonarze Oblaci, aktualni kustosze sanktuarium, podjęto działania adaptacyjne. Dzięki temu przywrócono świątyni jej dawny charakter – podkreśla ojciec Skrzydło.
Trwające blisko pół roku prace pozwoliły odsłonić oryginalną sztukaterię, odtworzyć dawną barwę ścian, odnowić zabytkowy ołtarz oraz stolarkę okienną, a także wymienić oświetlenie.
– Podjęliśmy się trudu przywrócenia dawnego wyglądu prezbiterium. Warstwy malarskie zachowały się w świetnym stanie. To inna stylistyka, ale niewątpliwie jest wartością dodaną w sanktuarium – uważa konserwator zabytków z Białej Podlaskiej Jan Maraśkiewicz. Nadzorował prace konserwatorskie w Kodniu.
– Najbogatsza część sztukaterii nie została jeszcze odsłonięta. Będziemy się do tego przymierzać, ale za rok. Bo to drogie sprawy – nie ukrywa rzecznik sanktuarium. – Konserwator podpowiada nam, by starać się o środki unijne na ten cel – dodaje ojciec Skrzydło.
Pracami konserwatorskimi kierowała firma „Kompleksowa Konserwacja Zabytków M. Filip A Filip” z Rzeszowa. W ubiegłym roku w bazylice wymieniono też posadzkę.
Kult i film
Otoczony kultem wizerunek Matki Boskiej Kodeńskiej, zwanej Królową i Matką Podlasia, przyciąga rzeszę wiernych i pielgrzymów z Polski i ze świata. Sanktuarium w Kodniu odwiedza rocznie ok. 80 tys. pielgrzymów. Obecnie powstaje film „Błogosławiona wina” na kanwie książki Zofii Kossak-Szczuckiej. To historia cudownego obrazu Matki Bożej Kodeńskiej. W lipcu ekipa filmowa ma kontynuować zdjęcia w Kodniu.