Muzeum Ziemi Chełmskiej od dawna upominało się o remont dawnej kaplicy św. Mikołaja, którą zajmuje jego Dział Sztuki Dawnej. W końcu na początek miasto wygospodarowało na ten cel 110,5 tys. zł.
– O zabytki trzeba dbać – mówi Krystyna Mart, dyrektor chełmskiego muzeum. – Tym bardziej, kiedy mamy do czynienia z rzadkim w naszym mieście przykładem architektury barokowej.
Celem pierwszego etapu remontu obejmującego między innymi naprawę zewnętrznych gzymsów, wymianę uszkodzonych fragmentów miedzianych obróbek blacharskich, czy ocieplenie wewnętrznych ścian zaplecza oraz stropodachu jest przede wszystkim zapobieżenie dalszej degradacji obiektu.
– Miasto dysponuje pełną dokumentacją całościowego remontu – mówi Danuta Domańska, dyrektor Biura Inwestycji Miejskich. – Potrzeba na to jednak około miliona złotych. Dlatego też przedsięwzięcie to będzie prowadzone etapami.
Dawna kaplica św. Mikołaja należy do położonego na zachodnim stoku Góry Chełmskiej byłego unickiego seminarium duchownego. Przyszli duchowni nie ograniczali się jedynie do spraw wiary. W 1840 r. w seminarium wykryto tajną organizację. Jej członkowie utrzymywali kontakty ze Stowarzyszeniem Ludu Polskiego, w którego szeregach działał słynny Karol Levittoux, jeden z bohaterów niepodległościowej konspiracji XIX wieku, doprowadzony do samobójczej śmierci w celi warszawskiej Cytadeli.
Sama cerkiew pw. Św. Mikołaja została wzniesiona prawdopodobnie w latach 1720-1730 z fundacji unickiego biskupa chełmskiego Józefa Lewickiego. Zbudowano ją w stylu barokowym na planie kwadratu. Po likwidacji unii służyła jako cerkiew prawosławna, a następnie, w okresie międzywojennym, jako kaplica katolicka. Po wojnie, zanim budynku nie przejęło muzeum, barokowy obiekt był wykorzystywany do składowania węgla na potrzeby szkolnej kotłowni.