W zbiorniku na paliwo, filtrze powietrza i podłodze białoruskiej ciężarówki ukrytych było 3,5 tys. paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy. Znaleźli je funkcjonariusze Służby Celnej w Koroszczynie. Pomógł im pies na służbie.
Kierowca ciężarówki – 30-letni mieszkaniec Brześcia Dzmitry K. nie zgłaszał żadnych towarów do kontroli celnej. Ale celnicy podejrzewali, że w ciężarówce może być ukryta tytoniowa kontrabanda.
W poszukiwaniach papierosów bez akcyzy celnikom pomógł pies. Wspólnie znaleźli kontrabandę m.in. w zbiorniku na paliwo, filtrze powietrza i w podłodze ciężarówki.
Łącznie w ciężarówce ukrytych było 3,5 tys. paczek białoruskich papierosów marki Premier. Kierujący ciężarówką Białorusin przyznał się do próby przemytu.
- Nielegalne papierosy trafiły do magazynu urzędu celnego, natomiast Dzymitry K. złożył wniosek o dobrowolne poddanie się odpowiedzialności oraz wpłacił 30 tys. zł na poczet grożącej kary grzywny - wyjaśnia Marzena Siemieniuk z Izby Celnej w Białej Podlaskiej.