Około 16 ton części samochodowych z kradzionych pojazdów usiłowali wywieźć za Bug Rosjanin i Białorusin.
Ujawniony towar w samochodzie ciężarowym próbowali wywieźć z Polski na Białoruś dwaj mężczyźni.
Strażnicy wykryli, że chodzi o kradzione części, kiedy postanowili w sposób szczegółowy skontrolować ładunek ciężarówki, na przyczepie której znajdowały się kompletne silniki, skrzynie biegów, elementy karoserii oraz wyposażenia wnętrza pojazdów – głównie marki BMW.
Ustalili, iż części pochodzą z pojazdów utraconych na terytorium państw Schengen. Wstępnie ocenili, że podejrzany towar może mieć wartość około 1 mln zł. W sobotę trwał rozładunek "trefnego” transportu.
- W tej sprawie wszczęto postępowanie przygotowawcze. Dalsze czynności w tej sprawie prowadzi policja, której eksperci dokonają już szczegółowej wyceny wszystkich podzespołów pochodzących z luksusowych kradzionych pojazdów – informuje chorąży Dariusz Sienicki, p.o. rzecznika prasowego komendanta Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej.