Tego w Terespolu jeszcze nie było. Z okazji święta miasta ubrani na ludowo sportowcy z Ukrainy popisywali się żonglerką ciężarkami. O wadze 16 kg każdy.
- Do tego stopnia, że kiedy zleciłem firmie wykonanie dyplomów dla zwycięzców zawodów, wydrukowano mi je z błędem. Ktoś poprawił ciężarki na ciężary. Musieliśmy w ostatniej chwili sami przygotować dyplomy - mówi Ryszard Korneluk, dyrektor terespolskiego Miejskiego Ośrodka Kultury. W zarządzanej przez niego hali sportowej odbyły się pierwsze Międzynarodowe Zawody w Podnoszeniu Ciężarków. Przybyli na nie sportowcy z Polski, Białorusi, Ukrainy i Węgier. Wśród nich takie sławy, jak Wadim Signiewicz, zwycięzca kategorii powyżej 80 kg. Reprezentant Białorusi jest trzykrotnym mistrzem świata z lat 2001-2003. Niedawno pobił światowy rekord. Niecodziennym prezentem zaskoczył publiczność inny zawodnik. - Wasze miasto ma 306 lat. Z tej okazji właśnie tyle razy podniosę ten ciężarek - oświadczył Dawid Klonow z Ukrainy, prezentując ważącą 40 kg metalową kulę z uchwytem. Po czym rekordzista Księgi Guinnesa w podnoszeniu ciężarków udowodnił, że w pełni zasługuje na ten tytuł.
Wczorajsza kapryśna aura nie sprzyjała zabawie na stadionie miejskim. Nie zniechęciło to jednak organizatorów. Już planują przyszłoroczny budżet tak, aby znalazły się w nim pieniądze na obchody święta miasta.