Na porodówkę wojewódzkiego szpitala w Białej Podlaskiej trafiła pijana kobieta.
– Podczas porodu matka była w stanie upojenia alkoholowego, podobnie jak jej nowo narodzone dziecko – informuje Magdalena Us, rzeczniczka bialskiego szpitala i dodaje, że kobieta pojawiła się w szpitalu tydzień przed porodem i korzystała z porady ginekologicznej. Wtedy też była pijana.
Jak podaje Słowo Podlasia kobieta, która została przewieziona do szpitala karetką była w bardzo złym stanie. Nie udało się z nią nawiazać kontaktu, dlatego zdecydowano o cesarskim cięciu. Urodzone dziecko również miało alkohol w organizmie, w momencie badania 0,4 promila.
– Szpital natychmiast zawiadomił odpowiedni Sąd Rodzinny w celu ustalenia warunków opieki nad nowonarodzonym dzieckiem – mówi Magdalena Us. – Dziecko aktualnie przebywa w Oddziale Neonatologicznym. Zostanie tu do czasu decyzji sądu. Jego stan oceniany jest jako dobry.
Słowo Podlasia dodaje, że to już ósma ciąża kobiety. Według informacji gazety żadnego z dzieci nie wychowuje.
Sprawą zajmuje się bialska policja. – Prowadzimy czynności w kierunku art. 160 czyli narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu – informuje podkom. Barbara Salczyńska-Pyrchla, rzecznik bialskiej policji.
Coraz więcej przypadków, gdy potrzebna jest interwencja instytucji
Rzeczniczka szpitala w Białej Podlaskiej przyznaje, że zdarzają się przypadki, w których konieczna jest interwencja w zakresie opieki rodzicielskiej.
– Rola szpitala sprowadza się do zapewnienia opieki nad nowonarodzonym dzieckiem i otoczenie go troską, w związku z tym personel szpitala w uzasadnionych przypadkach informuje odpowiednie służby – tłumaczy Magdalena Us i zaznacza, że takich zdarzeń jest niestety coraz więcej. – W 2017 roku było pięć przypadków, gdzie konieczna była interwencja instytucji: MOPS, GOPS, lub Sądu Rodzinnego. Były to różne przypadki, nie tylko wynikające ze spożycia alkoholu – mówi rzeczniczka. – W ubiegłym roku mieliśmy już siedem takich przypadków. W tym roku opisywany przypadek jest pierwszy.
>>> W szpitalu w Lublinie powstał bank mleka. Nawet kilka kropel jest dla wcześniaka na wagę złota