Półtoraroczna dziewczynka wypadała z roweru. Pijana matka nie była w stanie go utrzymać. Mieszkańcy zaalarmowali policję.
Na miejsce pojechali policjanci. Siedzące na rowerze małe dziecko głośno płakało, a obok szła starsza 6-letnia dziewczynka. Ich 30-letnia matka miała problemy z utrzymaniem się na nogach.
Młodsza córka cały czas płakała, miała podrapane nóżki. Policjanci wezwali pogotowie, które zabrało dziewczynkę na badania do szpitala. Lekarze stwierdzili, że to na szczęście niegroźne otarcia naskórka i zwolnili ją do domu. Dzieci zostały przekazane pod opiekę ciotki.
- Nietrzeźwa kobieta trafiła do policyjnego aresztu. Przeprowadzone badanie na zawartość alkoholu wykazało, że miała w organizmie ponad 2, 2 promila - informuje Renata Laszczka-Rusek z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.