Dzięki monitoringowi miejskiemu łukowscy policjanci zatrzymali kradzioną ciężarówkę, która uszkodziła inny samochód.
Dyżurny KPP stwierdził, że jedna z kamer miejskiego monitoringu zarejestrowała, iż podany pojazd odjechał w kierunku Radzynia Podlaskiego. Powiadomiony o tym patrol służby ruchu drogowego zatrzymał renault premium.
Ciężarówką kierował 49-letni mieszkaniec Warszawy. Policja ustaliła, że pojazd został skradziony na terenie Norwegii.
- Samochód warty prawie 200 tys. zł został zabezpieczony na parkingu policyjnym. Wczoraj Prokuratura Rejonowa w Łukowie zastosowała wobec 49-letniego kierowcy poręczenie majątkowe, zakaz opuszczania kraju oraz dozór policji – informuje Andrzej Dudzik, oficer prasowy łukowskiej KPP.
Dodaje, że uszkodzenia w fiacie były niewielkie.