Strona internetowa Urzędu Miasta w Białej Podlaskiej zachęca do kupna działek świetnie położonych i uzbrojonych. Tyle że nie do końca jest to prawda.
są uzbrojone.
- Kupiłam dużą działkę w Strefie Aktywności Gospodarczej przy ulicy Celników Polskich. Miała być uzbrojona. Ale dopiero przed tygodniem udało się nam doprowadzić wodę. Prąd "pożyczamy” z innej działki. Rejon Energetyczny obiecuje nam, że z budową naszego transformatora upora się może w najbliższych dwóch latach - skarży się Barbara Chwesiuk, właścicielka znanej w kraju bialskiej firmy "Bialcon”. - Walczymy z wieloma przeciwnościami. A bardzo nam się śpieszy. Chcemy, aby w tym roku jeszcze uruchomić halę produkcyjną i zatrudnić dodatkowo prawie 50 osób. Musimy przenieść się z zimnej dzierżawionej starej piekarni do swojego obiektu.
"Bialcon” miesięcznie produkuje ponad 40 000 sztuk odzieży. Planuje w ciągu pół roku zwiększyć zatrudnienie do 200 osób. Niestety, nie ma wsparcia ze strony miasta.
Skargi inwestorów potwierdza także Adam Abramowicz, były kandydat na bialskiego prezydenta. Podkreśla, że w strefie nie wybudowano dróg dojazdowych do wielu działek, nie doprowadzono prądu, wody i kanalizacji. Jan Polkowski, zastępca prezydenta, tłumaczy, że uzbrojenie działek opóźniło się z powodu długiego zaskarżania przez kupców planu zagospodarowania. Nie wykonane zostały ulice boczne w strefie. Wiceprezydent nie wiedział, dlaczego Rejon Energetyczny tak długo ma wykonywać przyłącze elektryczne do działki "Bialconu”. Też był zaskoczony wiadomością, że na internetowej stronie Urzędu Miasta oferowane są działki, które... już zostały sprzedane. A na stronie urzędnicy proponują inwestorom "świetnie zlokalizowane, w pełni uzbrojone tereny inwestycyjne”. Niestety, nie aktualizują oferty. Kuszą: "Stan aktualny. Działki niezabudowane, działka nr 2552 i 2554 z budynkami - wiaty o pow. użytkowej: 448,00 m2.” Jan Polkowski przyznaje jednak, że te działki już kupił znany bialski przedsiębiorca Józef Szeptycki, który zapowiada stworzenie tam kompleksu motoryzacyjnego z salonem. Kilka tygodni temu 1,1 ha poszło za około 582 tys. zł.