Pędzące z dużą prędkością BMW wjechało w metalowy płot i bramę, by na końcu zatrzymać się na drzewie. W aucie było trzech młodych mężczyzn - wszyscy pijani, a kierowca nie miał prawa jazdy.
- Właściciel posesji, Andrzej B., oszacował straty na około 4 tys. zł. Kierowcy grozi kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2 - stwierdza Dariusz Łukasiak, oficer prasowy radzyńskiej policji.