Nie chcemy "nowego muru berlińskiego” na Bugu - alarmują samorządowcy. I apelują do rządu, aby wreszcie coś zrobił dla rozwoju współpracy przygranicznej. Póki co, słyszą jedynie mgliste obietnice
Krzysztof Iwaniuk był niedawno inicjatorem międzynarodowej konferencji na temat perspektyw rozwoju współpracy przygranicznej. To wtedy namówił przedstawicieli polskich samorządów przygranicznych do wystosowania listu otwartego m.in. do premiera RP, Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Zmobilizowani przez niego wójtowie, burmistrzowie i bialski prezydent przedstawili w liście kilka postulatów.
Samorządowcy chcą także zmiany "nieżyciowych przepisów”, według których mieszkańcy strefy nadgranicznej są dyskryminowani. Korzystają bowiem z mniejszych zwolnień przywozowych, aniżeli mieszkańcy innych regionów kraju.
Jak dotąd, apel bialskich samorządowców nie zyskał wsparcia władz państwowych. Wójt Krzysztof Iwaniuk otrzymał zdawkowe i mgliste odpowiedzi z ministerstw, że zmiany są planowane. Dlatego wójt zapowiada, że poprzez Brukselę będzie zabiegał o zburzenie "muru na Bugu”.
Marek Pietrzela
Apel do rządu wystosowali: prezydent Białej Podlaskiej, bialski starosta oraz burmistrzowie Włodawy, Międzyrzeca Podlaskiego i Terespola oraz wójtowie: terespolski i sławatycki