Obsługa pociągu rel. Siedlce-Łuków przyłapała dwóch młodych chłopców na podróżowaniu bez biletu. Podejrzewali, że 13 i 15-latek mogli uciec z poprawczaka.
– Rodzice stwierdzili, że nie mogą odebrać dzieci. Poprosili, aby odwieźć je do pogotowia opiekuńczego – informuje Piotr Stefaniuk, rzecznik prasowy Komendy Regionalnej SOK w Lublinie.
Okazało się, że dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Łukowie odmówił przyjęcia chłopców. Strażnicy Ochrony Kolei skontaktowali się z Ośrodkiem Wychowawczym w Stoczku Łukowskim. Dyżurny także nie zgodził się zabrać chłopców.
- Strażnicy odwieźli dzieci samochodem służbowym SOK do ich domu w miejscowości Piastów. Przekazali ich rodzicom za pokwitowaniem – dodaje Stefaniuk.