Skończył się rok wyborczy, którego wydatki były opłacone olbrzymimi kredytami pobranymi przez powiat bialski. Teraz nadszedł czas zaciskania pasa, ale nie dla rządzących powiatem, którzy zadbali o własne pobory i diety… Taki zarzut na poniedziałkowej sesji Rady Powiatu w Białej Podlaskiej opozycja postawiła rządzącej koalicji.
– Nie były to kredyty wyłącznie na inwestycje, a na wydatki bieżące, czyli przejadanie. W roku ubiegłym sfinansowano kredytem wydatki bieżące w wysokości aż około 5,7 mln zł – zauważył Panasiuk, dodając, że nastąpiła zapaść w finansach powiatu.
Skończyły się już pieniądze na budowę dróg. Oto w 2011 r. wydatki na transport i łączność wyniosą zaledwie niespełna 19 procent wykonania z ubiegłego roku. Powiat ogłosił w prognozie na najbliższe dwa lata, że nie zamierza ubiegać się o dotacje z UE. W roku bieżącym do zrównoważenia wydatków potrzebny będzie niemal 9-milionowy kredyt, z którego aż 6,7 mln zł trafi na spłatę zadłużenia zaciągniętego w latach poprzednich.
Radny Marcin Duszek (PiS) skrytykował starostę za wysokie wynagrodzenie. Podkreślił, że koalicyjni radni z PSL, SLD i PO zadbali o najwyższe dla siebie diety (wzrost wydatków na radę wyniósł 6,7 proc., a na administrację aż 12,7 proc.).
– Wypada ze smutkiem stwierdzić, że koalicja radnych PSL, Lewicy i PO sama się wyżywi. Zaproponowany przez zarząd budżet jest antyspołeczny. Nie odpowiada na oczekiwania mieszkańców powiatu, zabezpiecza wyłącznie interesy rządzącej koalicji – oburzał się Duszek.
Te sformułowania rozsierdziły koalicjantów, którzy ruszyli do obrony zarządu i przypomnieli liczne osiągnięcia poprzedniego, wyborczego roku.
Mariusz Filipiuk w imieniu klubu PSL podkreślił, że w poprzednim roku były imponujuące inwestycje m.in. most w Kijowcu za 17 mln zł. Zaznaczył, iż wynagrodzenie starosty 12 365 zł (brutto) nie jest maksymalne w kraju dla starostów (pułap wynosi 12 847 zł). Podobnie bronili ubiegłorocznych osiągnięć przedstawiciele SLD i PO.
Tadeusz Łazowski, starosta bialski, zarzucał opozycji zawiść i zazdrość. Podkreślał, że starostwo dba o regularne wypłaty wynagrodzeń dla nauczycieli i pracowników szpitala powiatowego.
– Pozyskaliśmy ponad 100 mln zł na inwestycje! Nie uprawiajcie demagogii! – skierował pouczenie w stronę oponentów.