Ryszard T. na sesję Rady Gminy Kodeń dotarł pijany. A ponieważ dotarł samochodem, policja zajmuje się również tym.
- Było widać, że radny jest w stanie wskazującym na spożycie alkoholu - potwierdza sekretarz gminy Halina Szkodzińska. Podczas sesji 1 grudnia Ryszard T. wszedł w skład komisji skrutacyjnej. - Zaczął coś głośno mówić, do pani skarbik zwrócił się "A co mi pani tu za karteczki wypisuje…” - dodaje Szkodzińska.
Policja wszczęła postępowanie w sprawie wykroczenia. Chodzi o pracę po pijanemu. Ale to nie wszystko. - Będąc w stanie nietrzeźwości radny przyjechał na sesję, a następnie odjechał samochodem.
Zabezpieczyliśmy zapis monitoringu, którzy to potwierdza - informuje rzecznik policji. W tej sprawie, wszczęto odrębne postępowanie, które może skończyć się sprawą karną, bo jazda pod wpływem alkoholu to już przestępstwo.
Pomimo tego, sesja przebiegała bez zakłóceń. - Przykre tylko, że radny w taki sposób lekceważy swoich wyborców - uważa Szkodzińska. W czwartek radny Ryszard T. odebrał telefon, ale na temat wydarzeń z sesji rozmawiać nie chciał. Wcześniej tak tłumaczył swoje zachowanie tygodnikowi Wspólnota: "Po prostu, chciałem dodać sobie odwagi, nabrać śmiałość na pierwszej sesji”.
Ryszard T. nadal sprawuje mandat radnego. - Nie mam decyzyjności w tej sprawie, tylko rada - komentuje nowy wójt gminy Kodeń Jerzy Troć. - W świetle prawa nie ma przeciwwskazań, by sprawował mandat radnego, bo nie ma wyroku. Jeżeli taki zapadnie, automatycznie przestanie być radnym - dodaje Troć. - Nie zmienia to faktu, że uważam jego zachowanie za naganne - podkreśla.
We wtorek 9 grudnia, odbyła się druga sesja nowej rady, na której zaprzysiężony został nowy wójt. Ustalono też składy komisji. - Temat radnego nie był poruszany. A sam radny zdecydował tylko, że nie będzie członkiem żadnej komisji - relacjonuje radny Andrzej Ośko.