Dwie osoby zostały poparzone w pożarze garażu. Usiłowały gasić płonący samochód. W czwartek przed południem w garażu prawdopodobnie wskutek zwarcia instalacji elektrycznej zapaliło się audi 80.
Policja potwierdza, że właścicielka garażu Eugenia P. doznała poparzeń II stopnia ręki i nogi, a kierowca samochodu Jewgienij P. z Białorusi miał niegroźne oparzenia I stopnia twarzy i rąk.
Joanna Kozłowiec, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego stwierdziła, iż kobieta pozostała na obserwacji w oddziale chirurgicznym. - Jej stan jest stabilny - mówi.
Białorusin po opatrzeniu niegroźnych oparzeń, opuścił bialski szpital m.in. ze względu na brak ubezpieczenia w Polsce. Oparzenia ma leczyć w Brześciu.