Chociaż w większości krajów górna granica wieku kandydatów na opiekowanie się dziećmi ustalona jest na 27 lat, bialska młodzież nie czeka z podjęciem decyzji o wyjeździe aż tak długo. Większość bez żalu przerywa studia, aby tylko jak najszybciej stąd wyjechać.
Agnieszka jest jej koleżanką z roku. W przeciwieństwie do przyjaciółki odczuwa strach przed wyjazdem. - Nie jestem osobą przebojową, nie wiem czy odnajdę się w nowej sytuacji. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że to dla mnie szansa. Odwagi dodaje mi też perspektywa wyjazdu z koleżanką - mówi Agnieszka Kania
Bardziej konkretne plany wiąże z wyjazdem do Anglii Gosia Wawryszewicz, która w tym roku kończy trzyletnie studia. - Do Anglii wyjeżdżam głównie, aby dobrze poznać język. Moim głównym celem jest wyjazd do USA, i to będzie mój następny krok po powrocie tutaj - wyjaśnia Gosia Wawryszewicz. Dodaje, że jej plany w pełni popierają rodzice, którzy widzą w tych wyjazdach szansę dla córki.
Lokalny przedstawiciel firmy Study Travel, która organizuje wyjazdy, Ireneusz Klimiuk mówi: - Dziewczyny są już po złożeniu stosownych aplikacji, a w większości także po rozmowach z przyszłymi pracodawcami. Teraz czekają już tylko na wyjazd. W ten sposób od stycznia wysłaliśmy około dwudziestu osób z terenu naszego miasta.
Zapewnia także, że rodziny, do których trafiają młodzi ludzie są gruntownie sprawdzane, i nie zdarzyło mu się jeszcze, by wysłana osoba była niezadowolona z pobytu.
Izabela Okseniuk, która była na takim wyjeździe w Niemczech podkreśla: - Warto chociażby dla samego języka. Ale na swoim przykładzie mogę stwierdzić, że pobyt za granicą ułatwił mi też znalezienie pracy w kraju.•
;