Radni Zjednoczonej Prawicy i Białej Samorządowej szkodzą miastu i blokują rozwój jednostki wojskowej – zarzuca prezydent Białej Podlaskiej Michał Litwiniuk. Wywołani do tablicy radni odpowiadają, że przed laty to PO likwidowała jednostkę wojskową w mieście, a teraz chcą jedynie dokładniej przyjrzeć się projektowi zmiany planu zagospodarowania dla lotniska.
Na tle siedziby garnizonu wojskowego w Białej Podlaskiej prezydent Michał Litwiniuk wytoczył najcięższe działa. Poszło o ostatnią sesję Rady Miasta, na której radni mieli zmienić plan zagospodarowania przestrzennego dla lotniska.
Ale głosami radnych Zjednoczonej Prawicy i Białej Samorządowej projekt został zdjęty z programu obrad. Tymczasem, jak przekonują miejscy urzędnicy, na zmianę planu od trzech lat czeka już Agencja Mienia Wojskowego, która planuje rozbudowę infrastruktury wojskowej w tym miejscu.
Ma budować tam mieszkania dla żołnierzy oraz przedłużenie ulicy Żwirki i Wigury tak by bloki skomunikować z miastem.
– Mam niemiłe wrażenie, że radni koalicji Zjednoczonej Prawicy i Białej Samorządowej w swoim uporze w walce z prezydentem miasta i utrudnianiu mi jego rozwoju, czasem brną tak daleko, że posuwają się do działań absurdalnych. To szkodzenie interesowi Białej Podlaskiej i szkodzenie obronności państwa – przekonuje Michał Litwiniuk.
Prezydent przypomniał, że rozwój jednostki wojskowej wiąże się z ponad 2 tysiącami nowych etatów. – Ale to też nasz patriotyczny obowiązek, wzmacnianie pewnych procesów służących budowaniu siły obronnej naszego państwa – dodał Litwiniuk.
– Jeszcze nie tak dawno kilka środowisk chciało, żeby w tym miejscu powstał holding spożywczy, recykling samolotów czy pojawił się inwestor z Chin – wytykał z kolei szef klubu radnych Koalicji Obywatelskiej Robert Woźniak. – Musimy zrobić wszystko, żeby to wojsko zostało i miało godne warunki do rozwoju swojej infrastruktury. To natomiast co się dzieje w radzie miasta pokazało jedno: że koalicja Zjednoczonej Prawicy i Białej Samorządowej robi wszystko, żeby powstrzymać rozwój naszego miasta – dodał Woźniak.
Radny Edward Borodijuk (KO) poszedł jeszcze krok dalej, bo działania radnych nazwał dywersją i sabotażem.
Prezydent wysłał do przewodniczącego rady miasta wniosek o zwołanie sesji nadzwyczajnej, na której radni ponownie zajmą się planem zagospodarowania. A do parlamentarzystów PiS: posła Dariusza Stefaniuka i senatora Grzegorza Biereckiego zaapelował aby zmotywowali radnych ze swojego środowiska politycznego do właściwego działania.
Radni Zjednoczonej Prawicy słowa prezydenta o tym, że są przeciwko rozwojowi miasta i jednostki wojskowej nazywają bzdurą.
– W 2000 roku to pan minister obrony narodowej Bronisław Komorowski skasował tę jednostkę wojskową – odpowiadał radny Henryk Grodecki (Zjednoczona Prawica).
– Projekt uchwały został zdjęty z porządku obrad, bo mieliśmy do niego ogromne zastrzeżenia. W momencie kiedy pojawił się na sesji nadzwyczajnej uważaliśmy, że jest to bardzo szybko procesowany projekt uchwały. Mieliśmy bardzo mało czasu na zastanowienie się i przeanalizowanie projektu – tłumaczy Dariusz Litwiniuk, szef klubu radnych Zjednoczonej Prawicy.
Wątpliwości radnych budzą nie działki, które chce zagospodarować AMW dla wojska, ale szereg innych działek należących do właściciel prywatnych. – Nie znajdujemy uzasadnienia, żeby zmienić przeznaczenie tych gruntów – dodał Litwiniuk.
– My swoją decyzją o zmianie planu możemy komuś podnieść wartość działki. Takie decyzje naprawdę trzeba przemyśleć – dodał jego klubowy kolega Marek Dzyr.
Dlatego radni zapowiedzieli, że zgodzą się na zmianę planu tylko dla działek, którymi jest zainteresowane wojsko.
Szef klubu Białej Samorządowej Bogusław Broniewicz również podnosi argument, że ze strony prezydenta zabrakło ważnych informacji na temat projektu.
– Posługiwanie się argumentami że jesteśmy dywersantami, szkodnikami, działamy nie niekorzyść obronności kraju, kiedy żaden punkt zmiany planu nie mówił o obronności. Działka ma służyć wybudowaniu koszar. Rozumiem, że to jest istotne, ale dlaczego z tą jedną działką zmieniamy przeznaczenie kilkudziesięciu innych? Dyskusji nie było, tak samo jak odpowiedzi na nasze pytania – wyjaśnia Bogusław Broniewicz.
Kolejna nadzwyczajna sesja Rady Miasta Biała Podlaska odbędzie się w poniedziałek 21 listopada.