Dużym zaskoczeniem dla części mieszkańców Białej Podlaskiej było ustawienie bramy sprzed kościoła św. Antoniego pomiędzy zabytkowymi obiektami Zespołu Radziwiłłowskiego - wizytówki tego miasta.
Tej inwestycji dziwi się również Maciej Robak, dyrektor Państwowej Szkoły Muzycznej (sąsiaduje z bramą), który nie mógł się doprosić u władz miejskich dofinansowania opaski na murze szkolnym.
Teresa Malicka, naczelnik Wydziału Urbanistyki, Architektury, Budownictwa i Promocji Miasta, wyjaśnia, że do Zespołu Radziwiłłowskiego została przeniesiona brama, która pozostała po usunięciu jej z placu przy kościele św. Antoniego. - Jest to uzgodnione z konserwatorem. My wydaliśmy pozwolenie. Nie jest to całkiem złe miejsce na usytuowanie bramy. Dzięki niej oddzieli się częściowo park od obiektów użyteczności publicznej - zaznacza Teresa Malicka.
Janusz Maraśkiewicz, dyrektor Oddziału Służby Ochrony Zabytków poinformował nas, że na zdjęciach z XIX wieku w spornym miejscu, pomiędzy obecnymi siedzibami biblioteki i szkoły muzycznej znajdowała się brama. - Kiedy przed prawie dwoma laty budowano pomnik Jana Pawła II, usunięte przęsła bramne zostały zabezpieczone w magazynach. Gdyby poleżały jeszcze kilka lat, można byłoby zrobić z nich tylko dekoracje. A obecnie nadają się jeszcze do odtworzenia. Zgodziłem się zatem na postawienie bramy w nowym miejscu - przyznaje Janusz Maraśkiewicz.
Przemysław Antonowicz, architekt miejski, zapewnia, że wkrótce powstanie oświetlenie z kinkietami. Na realizację oczekuje projekt rewitalizacji parku, opracowany przez prof. E. Bartmana. Trudno jednak powiedzieć, kiedy zostaną odtworzone bastiony oraz powstanie tam ogród barokowy. •