Na przyjazd Krzysztofa Janika, ministra spraw wewnętrznych i administracji na przejście graniczne w Terespolu czekała spora grupa oficerów policji oraz Straży Granicznej i celników.
Patrząc z niesmakiem na stary, prawie trzydziestoletni, zniszczony już obiekt Drogowego Przejścia Granicznego w Terespolu, gość wyjawił, że kiedyś już tu bywał
– Nie zmieniło się wcale. Nie wygląda europejsko. Jest pytanie, czy powinniśmy go jakoś rozbudowywać. Trzeba tylko zostawić je dla samochodów, a resztę ruchu puścić na Kukuryki. Musi powstać kompleks przejść wiodących na Moskwę. Nie wiem czy w tym konkretnym miejscu. Liczę na pieniądze z Unii Europejskiej, które by pozwoliły przebudować to przejście. Być może zostawimy tu tylko częściowe funkcje, a większe przejście powstanie kilka kilometrów dalej – powiedział Krzysztof Janik. W dalszej rozmowie przyznał, że olbrzymim problemem są przejścia kolejowe, na których rośnie przemyt. Zaznaczył, iż zyskują na tym tylko gangi, które skupują przemycany towar i wprowadzają do polskich restauracji i sieci handlowych. Minister zapowiedział, iż od 1 lipca 2003 roku zostaną wprowadzone wizy prawdopodobnie po 12-15 euro. Rozważana będzie rozbudowa konsulatu w Brześciu.
Dodał, że co roku ze Straży Granicznej jest usuwanych kilkadziesiąt do kilkuset osób podejrzanych o korupcję.