Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(Marek Pietrzela)
Podczas otwartego spotkania z około 100 osobami Grzegorz Napieralski, przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej niespodziewanie otrzymał wiele napomnień od radnych SLD, aby w kampanii wyborczej wstrzymał się z antyklerykalnymi wypowiedziami.
Radni z powiatu bialskiego i Białej Podlaskiej podkreślali w sobotę, że efekty kampanii na wschodzie kraju mogą popsuć uderzające w Kościół Katolicki wypowiedzi przywódców Sojuszu. Kazimiera Adamiec, radna powiatu bialskiego, zauważyła, że szkodliwe jest dla SLD przypominanie o "wyprowadzaniu krzyży”.
- SLD nie jest formacją walczącą z religią. Jestem za dofinansowaniem remontu zabytków kościelnych, ale nie za niesprawiedliwym wydawaniem pieniędzy. Dziwi mnie, jak Kościół naciska na rządzących, aby zablokować ustawę o in vitro - tłumaczył się Napieralski.
Ostro skrytykował "show” przygotowany w sobotę na konwencji PO w Gdańsku podkreślając, że służyło to odsunięciu uwagi Polaków od rozkopanej, rozgrzebanej Polski, gdy wstrzymane zostały budowy autostrad i innych dróg.
Zaznaczył, że źle się dzieje w służbie zdrowia: trzeba czekać w kolejkach, a dostanie się do specjalisty często graniczy z cudem. Jako bardzo pozytywny przykład wskazał bialski Wojewódzki Szpital Specjalistyczny, który odwiedził przed spotkaniem, gdzie podziwiał efekty pracy oddziału neonatologii kierowanego przez ordynatora lek. med. Riada Haidara. Był akurat świadkiem urodzin dziewczynki i ratowania jej życia przez zespól bialskich lekarzy.
- SLD nie jest formacją walczącą z religią. Jestem za dofinansowaniem remontu zabytków kościelnych, ale nie za niesprawiedliwym wydawaniem pieniędzy. Dziwi mnie, jak Kościół naciska na rządzących, aby zablokować ustawę o in vitro - tłumaczył się Napieralski.
Ostro skrytykował "show” przygotowany w sobotę na konwencji PO w Gdańsku podkreślając, że służyło to odsunięciu uwagi Polaków od rozkopanej, rozgrzebanej Polski, gdy wstrzymane zostały budowy autostrad i innych dróg.
Zaznaczył, że źle się dzieje w służbie zdrowia: trzeba czekać w kolejkach, a dostanie się do specjalisty często graniczy z cudem. Jako bardzo pozytywny przykład wskazał bialski Wojewódzki Szpital Specjalistyczny, który odwiedził przed spotkaniem, gdzie podziwiał efekty pracy oddziału neonatologii kierowanego przez ordynatora lek. med. Riada Haidara. Był akurat świadkiem urodzin dziewczynki i ratowania jej życia przez zespól bialskich lekarzy.
