
To policjant pomógł parczewskiemu radnemu w tuszowaniu sprawy nietrzeźwości za kierownicą.

45-letni radny Waldemar Z. dostał wyrok w ubiegły piątek. Za jazdę samochodem w stanie nietrzeźwym skazano go na pół roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Plus 1600 zł grzywny. Wyrok nie jest prawomocny.
20 kwietnia ub.r. policjanci dopędzili radnego jadącego "maluchem”. Alkotest pokazał prawie 1,6 promila. W komendzie radny nie chciał ponownie dmuchać, więc policjanci zawieźli go na pobranie krwi do szpitala. Tam jednak doszło do zamiany fiolek. Badania DNA wykazały, iż do ekspertyzy w Zakładzie Medycyny Sądowej trafiła krew jednego z policjantów. (PIM)