Krzysztof Iwaniuk, wójt gminy Terespol, został dzisiaj uznany za kłamcę lustracyjnego. Według Sądu Okręgowego w Lublinie przez sześć lat był współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa.
Pod koniec 2009 r. w biuletynie Informacji Publicznej IPN opublikował, że w dokumentach organów bezpieczeństwa odnotowano, że w latach 1984-90 Iwaniuk był m.in. "tajnym współpracownikiem”. ps. "Janek”.
"Janek” został zdjęty z czynnej ewidencji operacyjnej dopiero na początku 1990 r. Materiały zostały zniszczone.
W trakcie procesu wójt powtarzał, że jest niewinny i nie był agentem. Skarżył się, że uwierzono w zapisy Służby Bezpieczeństwa.
Sąd zakazał Iwaniukowi pełnienia funkcji publicznych przez trzy lata. Orzeczenie nie jest prawomocne.