Miało być wygodniej i nowocześniej. Ale zdaniem posła Adama Abramowicza (PiS) wcale nie jest. Mowa o nowym przejściu podziemnym na perony międzyrzeckiego dworca
Nowe przejście podziemne przy dworcu PKP zastąpiło starą, wyeksploatowaną kładkę. To część ogromnej inwestycji - modernizacji trasy kolejowej pomiędzy Siedlcami i Terespolem realizowanej przez PKP PLK za blisko 0,5 mld zł. Projekt współfinansuje Unia Europejska.
– Przejście podziemne miało być ułatwieniem, a tymczasem jest odwrotnie, zwłaszcza dla osób starszych – uważa Adam Abramowicz, poseł PiS z Białej Podlaskiej. – Żeby dostać się na perony trzeba skorzystać z podziemnego przejścia. A schody są tu tak strome, że starszy człowiek może mieć lęki jak spojrzy w dół.
Na tym nie koniec. Przy schodach jest zjazd. – Ale za wąski. Nie mieści się na nim ani wózek, ani bagaż. Podróżny musi np. ciężką torbę sam znieść po stromych schodach – punktuje parlamentarzysta.
Co na to PKP? – Przejście podziemne na stacji w Międzyrzecu Podlaskim nie jest jeszcze gotowe. Wykonawca skończył budowę, ale nadal prowadzi prace wykończeniowe – tłumaczy Maciej Dutkiewicz z wydziału prasowego PKP PLK. I zapewnia: – Wszystkie roboty zostały wykonane zgodnie z projektem i normami budowlanymi
Aby nie być gołosłownym, poseł postanowił "kuriozalne rozwiązania techniczne” zaprezentować dziennikarzom w praktyce. Próbował skorzystać ze zjazdu i z wózkiem, i z bagażem. Z windy dla niepełnosprawnych też mu się nie udało skorzystać. W poniedziałek winda nie działała.
– Pasażerowie mają do dyspozycji dwie z trzech zamontowanych w ramach inwestycji wind. Ich praca jest na bieżąco monitorowana. Niestety, często windy są dewastowane. W najbliższym czasie na stacji zostanie zamontowany monitoring, co powinno ukrócić działania wandali – tłumaczy rzecznik PKP PLK.
– To skandal, żeby takie pieniądze powstawały takie niedoróbki. Schody można było zrobić bardziej łagodne, nie tak strome, było na to miejsce – uważa poseł. Zamierza w tej sprawie pisać do PKP PLK. – Ale projekt został zatwierdzony, nie wiem czy to można go zmienić – zastrzega.
Do władz Międzyrzeca nie dotarły żadne skargi mieszkańców na podziemne przejście. – Poza tym pozwolenia na budowę wydał wojewoda lubelski – mówi Grzegorz Łubik, zastępca burmistrza Międzyrzeca. – Wszelkie parametry określają przepisy m.in. ustawy prawo budowlane – dodaje.
Wcześniej Łubik związany był z PKP. W PLK odpowiadał m.in. właśnie za modernizację linii kolejowej E20 na odcinku Siedlce-Terespol.
Obecnie PKP PLK buduje peron nr 1. – Instalujemy też oświetlenie w obrębie całej stacji. Trwają także prace na dwóch torach stacyjnych. Z nowego peronu nr 2 mieszkańcy korzystają już od stycznia – mówi rzecznik kolejowej spółki.