Urząd Marszałkowski przedłuża kontrolę inwestycji przy ulicy Krótkiej 1 w Białej Podlaskiej. Miasto zburzyło tu kamienicę, o którą dopominali się spadkobiercy dawnych właścicieli. Ich radca prawny zapowiada odwołanie do wojewody, już kolejny raz.
Chodzi o nieruchomość z 1930 roku przy ulicy Krótkiej 1 w Białej Podlaskiej, którą w 1950 roku wywłaszczono i uznano za własność Skarbu Państwa. Toczy się jednak postępowanie administracyjne o jej zwrot. Upominają się o to spadkobiercy dawnych właścicieli, którzy w 1946 roku nabyli udziały kamienicy. Tymczasem kamienicę miasto już zburzyło, a w jej miejscu ma stanąć nowy obiekt służący Bialskiemu Centrum Kultury. To jeden z projektów większego programu miejskiej rewitalizacji.
Wojewoda lubelski wyznaczył starostę bialskiego jako organ właściwy do rozstrzygnięcia roszczenia. A ten pod koniec lutego wydał decyzję o odmowie zarówno zwrotu nieruchomości, jak i wypłaty odszkodowania za budynek.
– Będziemy się odwoływać do wojewody, bo już dwa razy pan wojewoda uchylał takie postanowienia – przyznaje radca prawny Konrad Izdebski, pełnomocnik spadkobierców. – Poza tym prezydent odmówił nam wglądu w dokumenty budowlane związane z inwestycją. Chcieliśmy dowiedzieć się, co było podstawą rozbiórki kamienicy. Będziemy zaskarżać odmowę. Namawiałem do kompromisowego podejścia, tymczasem trudno uznać to za transparentność.
Po pismach spadkobierców do Urzędu Marszałkowskiego, ten organ 23 lutego rozpoczął „doraźną kontrolę” w bialskim magistracie. Miała trwać dwa tygodnie. Ale jak informuje nas Remigiusz Malecki, rzecznik marszałka, została ona przedłużona do końca marca. Na koniec sporządzony ma być raport.
Na ostatniej sesji, radni odrzucili skargę spadkobierców na działania władz miasta w tej sprawie. „Stan prawny tej nieruchomości jest uregulowany (…). W Sądzie Rejonowym założona jest księga wieczysta, w której jako (…) właściciel wpisana jest wyłącznie Gmina Miejska Biała Podlaska” – czytamy w uzasadnieniu. Nie zmienia to faktu, że radni chcą poznać szczegóły.
– Wśród mieszkańców głośno się o tym dyskutuje. Dlatego wnioskuję, by po kontroli Urzędu Marszałkowskiego, informacja trafiła również do mieszkańców – sugeruje radny Henryk Grodecki (Zjednoczona Prawica). – Zjednoczona Prawica i myślę, że wszyscy radni jesteśmy za tym, by udokumentowana własność prywatna była święta.