Bialska firma transportowa "Kociuk & Magier” zapłaciła 850 tys. zł za stary młyn przy ul. Piłsudskiego. W murach budowli zamierza ulokować ekskluzywną galerię handlowo-usługową. Pierwszą tego typu na południowym Podlasiu.
Wstępne plany są już przygotowane. Budynek ma zachować swój charakter. - Uzgodniliśmy tę wizję z architektami z Politechniki Warszawskiej. W budynku powstanie niepowtarzalna galeria handlowo-usługowa. Podobna jak w dawnym browarze w Poznaniu i w gmachu po przędzalni w Łodzi. Tu klienci będą mogli odpocząć, zrelaksować się podczas robienia zakupów i poczuć atmosferę dawnych czasów. Mam nadzieję, że w ciągu dwóch lat zakończymy przebudowę - dodaje Kociuk. I przyznaje, że czeka ich gigantyczna budowa. - Na początek trzeba szybko naprawić przeciekający dach. A pierwsze prace konstrukcyjne zaczną się na wiosnę. Z dawnego budynku pozostaną tylko mury.
Jan Maraśkiewicz, kierownik bialskiej Delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Lublinie, jest zadowolony z planów nowych właścicieli młyna. - Cieszy mnie, że przedsiębiorcy chcą zagospodarować obiekt. Jest ważny ze względu na układ miasta. To naturalne zamknięcie krajobrazu starej części Białej Podlaskiej. Ważne, że nowi właściciele starają się podchodzić do zadania ze smakiem.
Maraśkiewicz zapowiada, że nie wpisze młyna do rejestru zabytków. Bo to, paradoksalnie, oznaczałoby wyrok na budynek. Koszty adaptacji wzrosłyby wtedy znacząco, a znalezienie inwestora byłoby praktycznie niemożliwe.