Na Mistrzostwa Polski Modeli i Kolekcji Pojazdów Ratowniczych oraz Specjalnych w Mysłowicach Mistrzem Polski w kategorii junior za modele czterech pojazdów straży pożarnej został Paweł Kieruczenko, reprezentujący modelarnię przy Miejskim Ośrodku Kultury w Białej Podlaskiej.
Ojciec z synem sklejają pojazdy cywilne i wojskowe w skali 1:35. Wczesną wiosną cały warsztat modelarski zostaje przeniesiony z mieszkania w bloku na działkę rekreacyjną. - Po to, aby nie robić smrodu i bałaganu w domu. Zresztą na działce mamy trochę większe pokoje i pole manewru. Zimą wracamy do mieszkania. Gotowe modele są zawsze w domu - wyjaśnia Andrzej Kieruczenko.
Modelarstwo to kosztowna pasja. -Oczywiście można kupić modele i za 20 złotych, ale te z pewnością nas już nie interesują. Za najdroższe i największe trzeba zapłacić nawet 500 złotych. Dzięki naszym przyjaciołom i sponsorom możemy sklejać nawet takie - dodaje ojciec Pawła.
Czasami niezbędny podczas pracy nad pojazdem jest specyficzny sprzęt ze względu na mikroskopijność elementów. - Muszę wówczas pracować w okularach. Wykorzystuję lupę, taką jak mają jubilerzy, ale to od czasu do czasu, bo podobno jest to niezdrowe dla oczu. Najlepszy w tych drobiazgach jest Paweł, który już dawno przerósł w tej profesji ojca - mówi A. Kieruczenko.A co sądzi o pasji syna i męża, Krystyna Kieruczenko? - Cieszę się jak odnoszą sukcesy. To jest bardzo przyjemnie, jak moi chłopcy przywożą z zawodów medal, puchar, czy dyplom. Jest przy modelarstwie trochę bałaganu, czasami tylko się denerwuję, bowiem przy każdej pracy są jakieś odpadki - mówi.•