O najwyższe uprawnienie trenerskie w Europie stara się dwudziestu szkoleniowców z całej Polski. W Szkole Trenerów Polskiego Związku Piłki Nożnej w Białej Podlaskiej ruszył kurs UEFA Pro.
– To ogromne wyróżnienie, bo konkurencja była duża. Zawód trenera to ciężka praca. Musimy stale podnosić swoje kwalifikacje – przyznaje Maciej Huzarski, uczestnik kursu, a przed laty napastnik AZS-AWF Biała Podlaska.
Władze PZPN nie mają żadnych wątpliwości, co do lokalizacji ośrodka. – To idealne miejsce z odpowiednią infrastrukturą. Trenerzy skupią się tutaj na nauce i wymianie doświadczeń – argumentuje Boniek.
– Podążamy śladem innych europejskich federacji – włoskiej, niemieckiej czy francuskiej. Ośrodki szkoleniowa są tam umiejscowione poza stolicami – dodaje Stefan Majewski, szef Szkoły Trenerów w Białej Podlaskiej i dyrektor sportowy PZPN.
– Niebawem przy naszej uczelni powstanie Naukowe Centrum Wspomagania Treningów w Piłce Nożnej, z którego korzystać będą m.in. uczestnicy kursu UEFA Pro – informuje Sadowski.
Podczas poniedziałkowego otwarcia wykład inauguracyjny wygłosił Franco Ferrari, włoski instruktor UEFA i FIFA. – Oby polska piłka ruszyła teraz tak szybko, jak ferrari – żartował po wystąpieniu Włocha Roman Kosecki, wiceprezes PZPN. Czy powołanie Szkoły Trenerów w Białej Podlaskiej odwróci złą kartę polskiego futbolu?
– Na efekty trzeba będzie poczekać kilka, a nawet kilkanaście lat – przewiduje Jakub Kwiatkowski, rzecznik prasowy PZPN.