Nadzór wojewody uchylił część uchwały, którą gmina podjęła w sprawie konsultacji społecznych. Miały dotyczyć przeprowadzki urzędu gminy do nowego gmachu, który powstaje w Kobylanach. Ale planów urzędników to nie pokrzyżuje.
– Doszło do sytuacji, w której część uchwały pozostaje, a część zapisów jest nieważna. Gdyby nadzór uchylił całą uchwałę, to nie byłoby problemu, bo moglibyśmy ją powtórzyć – mówi Iwaniuk.
Rada gminy złożyła więc skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie. Nie oznacza to jednak zmiany terminu przeprowadzki.
– Urzędnicy będą pracować w nowym budynku bez względu na to, gdzie będzie siedziba władz miasta. A ja najwyżej będę jeździł do Terespola, żeby podpisywać dokumenty – zapowiada wójt.