Wykonawca wstrzymał prace na przejeździe kolejowo–drogowym w Terespolu. Jednym z powodów jest brak pracowników. Ale inwestor, czyli kolejowa spółka, tłumaczy to inaczej.
Przejazd przecina jedną z głównych tras w Terespolu, ulicę Wojska Polskiego. Pierwotnie prace miały rozpocząć się pod koniec września i potrwać miesiąc. Ale już wtedy mieszkańcy sygnalizowali nam, że występują opóźnienia. Teraz okazuje się, że firma Trakcja wstrzymuje wszystko do marca. Paweł Żelazny, kierownik budowy z tej firmy tłumaczy, że wraz z wprowadzeniem stanu wyjątkowego na przygranicznym obszarze doszło do „spowolnienia robót”. A kolejnym powodem jest pandemia, która odbiła się na brakach pracowniczych. –Jesteśmy w trakcie procedowania tymczasowego otwarcia przejazdu kolejowo–drogowego. Po otrzymaniu zgody będzie on otwarty do końca marca – zaznacza kierownik budowy–. Po tym terminie nastąpi jego ponowne zamknięcie na czas zakończenia robót budowlanych – dodaje Żelazny.
Inaczej przedstawiają to PKP Polskie Linie Kolejowe.– Do ułożenia zostały warstwy asfaltu, m.in. na dojazdach do przejazdu – zaznacza Karol Jakubowski z zespołu prasowego kolejowej spółki. – Niskie temperatury uniemożliwiają prowadzenie robót. Wykonawca deklaruje, że zostaną one wznowione z chwilą wystąpienia sprzyjających warunków atmosferycznych – stwierdza z kolei Jakubowski.
Mieszkańcom trudno uwierzyć w tłumaczenia firmy Trakcja. – Stan wyjątkowy i obecna sytuacja nie mają tutaj znaczenia, ponieważ zakazy nie dotyczą firm wykonujących zlecenia czy dostawy – zauważa pan Łukasz.
W czasie zamknięcia przejazdu kierowcy musieli jeździć objazdem przez ulicę Kodeńską oraz drogą krajową nr 2. Remont wpisuje się w inwestycje na linii kolejowej z Siedlec do Terespola.