Z rzeki wyłowiono ciało poszukiwanego młodego mężczyzny z gm. Drelów.
19-latek wyszedł z domu 8 września. Nie wrócił i nie dał znaku życia. Nie wiadomo w którą stronę się udał. Rodzina zgłosiła zaginięcie mężczyzny policjantom.
Po otrzymaniu zgłoszenia rozpoczęły się poszukiwania. - Funkcjonariusze przeczesywali okolice miejsca zamieszkania, docierali do miejsc w których mężczyzna mógł przebywać. W poszukiwaniach uczestniczyli członkowie rodziny oraz mieszkańcy - mówi Barbara Salczyńska-Pyrchla z policji w Białej Podlaskiej.
W poszukiwania włączyli się także policjanci KWP Lublin oraz strażacy z PSP Międzyrzec Podlaski. W działaniach policjantów wspierali także strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej z miejscowości: Dołha, Żerocin, Witoroż, Łózki, Drelów i Szachy, a także członkowie rodziny oraz mieszkańcy. Rozległy teren, w którym prowadzone były działania sprawdzony został za pomocą drona.
W środę przed południem strażacy z Państwowej Straży Pożarnej w Międzyrzecu Podlaskim oraz kryminalni z Międzyrzeca Podlaskiego, sprawdzając koryto rzeki Krzna, w pobliżu miejscowości Dołha znaleźli ciało mężczyzny. Znajdowało się ono około metr od linii brzegowej.
Na miejscu czynności wykonywane były pod nadzorem prokuratora. Ciało zostało zabezpieczone zostało do dalszych badań. Sekcja zwłok pozwoli na dokładne ustalenie czasu i przyczyny śmierci.