14-letni mieszkaniec Warszawy skręcając motorowerem wpadł pod koła forda kierowanego przez 31-letniego radzynianina.
Policjanci ustalili, że prawdopodobnie motorowerzysta nie upewnił się czy może skręcić w lewo i wykonując ten manewr zajechał drogę jadącemu w tym samym kierunku samochodowi osobowemu.
– Pogoda sprzyja rowerzystom, motorowerzystom oraz motocyklistom. Wraz z nastaniem letniej aury przybywa również zdarzeń z udziałem jednośladów. Policjanci apelują o rozsądek, wyobraźnię i rozwagę na drodze – podkreśla Barbara Salczyńska z radzyńskiej policji.