Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Pechowa autostopowiczka chciała w czwartek rano dojechać z Międzyrzeca Podlaskiego do Białej Podlaskiej. Zatrzymała podróżujące kremowym audi dwie kobiety. W trakcie jazdy zdrzemnęła się.
Autostopowiczka była bardzo zdumiona, kiedy jedna z kobiet obudziła ją już wieczorem. Wysiadła, a gdy audi odjechało, kobieta stwierdziła, że nie ma przy sobie torebki.
Znalazła się na rogatkach nieznanego jej miasta. Był to Augustów - oddalony o około 300 km od Międzyrzeca Podlaskiego.
- Kobieta w średnim wieku, która zgłosiła się na komendę, zachowywała się normalnie. Zgłosiła utratę ponad 100 zł wraz z torebką. Prowadzimy postępowanie w sprawie kradzieży - informuje sierż. Paweł Jakubiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Augustowie. (pim)
Znalazła się na rogatkach nieznanego jej miasta. Był to Augustów - oddalony o około 300 km od Międzyrzeca Podlaskiego.
- Kobieta w średnim wieku, która zgłosiła się na komendę, zachowywała się normalnie. Zgłosiła utratę ponad 100 zł wraz z torebką. Prowadzimy postępowanie w sprawie kradzieży - informuje sierż. Paweł Jakubiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Augustowie. (pim)
