Trzej podlascy posłowie otrzymali z Ministerstwa Środowiska odpowiedź na interpelację w sprawie przygotowania planów zagospodarowania pod port cargo w Białej Podlaskiej.
Wspomniana interpelacja była kierowana do prezesa Rady Ministrów, a zamiast premiera udzielił jej w imieniu ministra środowiska Marek Michalik, podsekretarz stanu w tym resorcie. Datując swe pismo na 26 marca (zamiast lipca) stwierdził on m.in. że lokalizacja inwestycji portu cargo ''wydaje się propozycją chybioną i szkodliwą dla środowiska''. Podkreślając, iż nieznane są badania na temat wiarygodności i efektywności tego przedsięwzięcia powołał się na... anonim wcześniej rozsyłany przez Ministerstwo Skarbu Państwa. M. Michalik zarzucił niespójność między bialską propozycją inwestycyjną a strategią rozwoju woj. lubelskiego. Tymczasem port cargo jest w niej ujęty. Zaproponował, aby bialska gmina dokonała wielu analiz i studiów specjalistycznych...
Poseł Lech Nikolski powiedział nam, że pismo M. Michalika jest nieporozumieniem. Zostało wysłane w dniu, kiedy przebywający w Białej Podlaskiej inny wiceminister tegoż resortu Janusz Radziejowski obiecywał rzetelne i szybkie załatwianie bialskiego wniosku o odlesienie.
- Pismo ma wiele nieścisłości. Nie odpowiedziano na nasze pytania. Będę wnioskować, abyśmy nie przyjęli tej odpowiedzi. Będziemy żądać wyjaśnień, m.in. dlaczego minister skarbu państwa sam na siebie donosi, że prowadzi szkodliwą działalność... - powiedział nam L. Nikolski.