Pociąg pospieszny „Podlasie”, który kursował z Warszawydo Terespola omija terazto przygraniczne miasto szerokim łukiem. Problemy komunikacyjne spowodowane zmianą rozkładu jazdy PKP dotknęły również mieszkańców Białej Podlaskiej.
Szczególnie dotkliwie odczuwają to ci, którzy dojeżdżają do pracy i szkół. Pociąg, który wozi młodzież z Terespola, uczącą się w bialskich szkołach, wyjeżdża z dworca o godz. 6.45. – Mamy problemy ze zdążeniemna lekcje rozpoczynające się o godz. 8 – mówią uczniowie. W odróżnieniuod nich nadmiarem czasu dysponują ci, którzy dojeżdżają do pracyna godz. 7. Jedyne połączenie, które im zostało to pociąg wyjeżdżający o godz. 4.58. W Białej Podlaskiej jest o godz. 5.44. – Mamy ponad godzinę do rozpoczęcia pracy. Co przez ten czas robić?
Bałagan panujący w PKP po zmianie rozkładu jazdy przeklinają
też studenci z Południowego Podlasia studiujący na stołecznych uczelniach. W piątki kończąc zajęcia o godz. 17–18 nie mieli problemu, by zdążyć na pociąg „Podlasie” odjeżdżający z Warszawy do Terespola o godz. 19.40. Obecnie ostatni pociąg w kierunku Białej Podlaskiej odjeżdża ze stolicy o godz. 17.25.
Na nowy rozkład narzekająteż bialscy kolejarze. Jeden z nich powiedział nam, że podróżni swoje pretensje kierują do szeregowych pracowników PKP. – Nas nikt nie słucha, gdy chcemy mówić o tym, jakie połączenia są potrzebne i rentowne. Aż wstyd patrzeć teraz na rozkład jazdy. Został tak zmieniony, jakby komuś chodziło o to, aby ludzie już nie jeździli pociągami – skarży się. – W innych regionach kraju samorządy protestowały przeciwko likwidacji połączeń kolejowych. Z uchwałami występowały rady powiatów i członkowie zarządów województw. Na przykład po pismach Zarządu Województwa Podlaskiego do prezesa Zarządu Generalnego PKP Przewozy Regionalne sp. z o.o. w Warszawie pociąg „Podlasie” w nowym rozkładzie zamiast do Terespola z Bielska-Białej jeździ do Białegostoku. Biała Podlaska nie ma takiej obrony i mocnego lobby.
Jan Konon, dyrektor Wydziału Komunikacji Starostwa Powiatowego w Białej Podlaskiej powiedział nam, że po sygnałach od mieszkańców powiatu niezadowolonych ze zmian rozkładu, starosta wystąpił z pismami interwencyjnymi. Zażądał od warszawskiej centrali wyjaśnienia przyczyn likwidacji połączeń pospiesznych ze stolicą. Poprosił też odział lubelski spółki Polskie Koleje Regionalne o przeanalizowanie nowego rozkładu jazdy, który utrudnia ludziom z Terespola i okolic dojazd od pracy i szkół w Białej Podlaskiej.
– Nadal nie wiemy, jakie względy zadecydowały o likwidacji tych pociągów – mówi Konon. – Naszym zdaniem były to dochodowe połączenia.