W lesie wylądowała m.in. dokumentacja medyczna z danymi personalnymi. Porządek już został zrobiony. A śmieciarz dostał mandat.
To efekt kolejnej akcji członków i sympatyków Biłgoraj EKO Challenge, którzy walczą z dzikimi wysypiskami w lasach i na łąkach. Ostatni sukces to likwidacja czterech dzikich wysypisk w lesie Krasne koło Biłgoraja.
– Trzy zobaczyliśmy dwa tygodnie temu podczas biegania. W jednym z nich był telewizor, sam go wywiozłem, czuję to w kręgosłupie. Kolejne, czwarte zostało ujawnione wczoraj. Zdjęcia pokazane na naszej stronie i fakt, że były tam dane osobowe sprawiły, że dało się ustalić, czyje to rzeczy – mówi Piotr Swacha z Biłgoraj EKO Challenge.
Historia wyglądała tak. Pan X. kupił nieruchomość na terenie gminy Tereszpol i wynajął firmę pana Y., by ten zrobił generalny remont starego domu i porządki. Firma pan Y. miała zabrać wszystkie śmieci i rzeczy, które zostały po dawnych mieszkańcach. Zamiast do segregacji – stare okna, ubrania, dokumenty, zdjęcia rentgenowskie klatki piersiowej i telewizor trafiły w plener. Dzięki danym osobowym ekolodzy skojarzyli, że wszystkie cztery śmietniska mają jedno źródło – dom starszej, nieżyjącej już kobiety. Zawiadomili policję i strażników miejskich.
– Z rozmowy z mężczyznami, którzy likwidowali dzikie wysypisko wynikało, że to ich firma remontowała dom, ale do wyrzucenia śmieci zobowiązał się kolejny pan Z. I to on ich zdaniem ponosi odpowiedzialność. Ale mandat dostał pan Y. Nawet mi go pokazał – dodaje Piotr Swacha. Mandat za zaśmiecanie lasu wyniósł 100 zł.
Biłgoraj EKO Challenge skupia osoby, dla których czystość środowiska to priorytet działań. Sprzątają lasy oraz umieszczają fotopułapki rejestrujące osoby wyrzucające śmieci w miejscach niedozwolonych. Są wolontariuszami. Grupę założyli biegacze i rowerzyści. Mają coraz liczniejsze grono sympatyków i pomocników.
– Coraz więcej osób nas informuje o dzikich wysypiskach. Stworzyliśmy mapę, na której można zaznaczyć zaśmiecone miejsce – mówi Swacha, który był jednym z inicjatorów powstania Biłgoraj EKO Challenge.