Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

25 września 2020 r.
15:01

Godzinami bili i gwałcili młodego chłopaka. Sąd w Lublinie uniewinnił tylko dziewczynę

Autor: Zdjęcie autora jsz
76 3 A A
Oskarżeni zostali skazani na kary od 6 do 10 lat więzienia.
Oskarżeni zostali skazani na kary od 6 do 10 lat więzienia. (fot. Jacek Szydłowski/archiwum )

Od sześciu do dziesięciu lat więzienia. To kary dla trzech młodych mężczyzn, którzy wyjątkowo brutalnie znęcali się nad swoim znajomym. Dotkliwie go pobili i gwałcili za pomocą różnych przedmiotów.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Sprawę po ponad rocznym procesie rozstrzygnął w piątek Sąd Okręgowy w Lublinie. Postępowanie toczyło się za zamkniętymi drzwiami. Na ławie oskarżonych zasiadało trzech młodych mężczyzn w wieku od 25 do 21 lat: Mateusz J., Rafał K. i Damian O.

Odpowiadali za jedną najbardziej brutalnych napaści ostatnich lat. Śledczy postawili przed sądem również 20-letnią Gretę P. – dziewczynę jednego z napastników. Oskarżono ją o pomaganie sprawcom. Dziewczyna miała dostarczyć im samochód. Została jednak uniewinniona.

- Greta P. znalazła się na miejscu przypadkiem. Była tylko pasażerką samochodu, którym kierował Damian O. – wyjaśnił w uzasadnieniu wyroku sędzia Jarosław Kowalski. – Oboje przypadkowo spotkali pozostałych oskarżonych, przystali na ich propozycję i pojechali za nimi. Greta P. nie wiedziała jednak, co będzie się działo na polanie. Obserwowała całe zdarzenie siedząc w samochodzie. Ze strachu nie mogła nic zrobić. Jej zachowanie można oceniać pod kątem etycznym, ale nie popełniła przestępstwa.

Proces dotyczył napaści, do której doszło pod koniec maja ubiegłego roku w Okunince. Do dramatycznych wydarzeń doprowadziła drobna szarpanina między Mateuszem J., a późniejszą ofiarą – Adamem*. Młodzi ludzie pokłócili się na dyskotece, ale już następnego dnia wspólnie pili alkohol. Siedzieli w samochodzie, w okolicy oczyszczalni ścieków we Włodawie. Wtedy doszło do kolejnej awantury. Wszystko widzieli pracownicy oczyszczali. Wezwali policję. Mateusz J. i Rafał K. zabrali więc Adama i odjechali w pobliskie pola. Tam dotkliwie pobili kolegę, po czym zapakowali go do bagażnika i zawieźli do domu Mateusza J. Tam napastnicy godzinami bili swoją ofiarę i zgwałcili chłopaka kijem baseballowym – ustalili śledczy.

Po wszystkim Rafał K. i Mateusz J. zapakowali kolegę ofiarę do samochodu i pojechali do lasu. Po drodze spotkali Damiana O. i jego dziewczynę. Na leśnej polanie oprawcy wypuścili Adama z samochodu i znowu zaczęli go bić. Z akt sprawy wynika, że chłopak musiał również biegać wokół samochodu, udając głosy zwierząt. Był również gwałcony, m.in. kluczem do kół. Napastnicy wiedząc, że nie umie pływać, kazali mu również wejść do jeziora i stać w wodzie sięgającej ust.

Katowanie trwało cały dzień. Po wszystkim sprawcy odwieźli chłopaka do domu i zagrozili śmiercią, jeśli opowie komuś o całym zdarzeniu. Adam był jednak w tak złym stanie, że trafił do szpitala. Zawiadomił również policjantów, którzy bardzo szybko zatrzymali całą czwórkę.

- Zeznania pokrzywdzonego były wiarygodne, obszerne i bardzo szczegółowe. Również badania lekarskie potwierdziły obrażenia, o których opowiadał – wyjaśnił sędzia Kowalski i dodał, że również według psychologa młody człowiek padł ofiarą przemocy seksualnej.

Oskarżeni zaprzeczali tym zarzutom. Mateusz J. i Rafał K. przyznali się jedynie do pobicia. Sąd nie uwierzył jednak w ich wersję wydarzeń. Obaj zostali skazani na kary 10 lat więzienia. Damianowi O. sąd wymierzył karę 6 lat pozbawienia wolności. Wszyscy trzej muszą również zapłacić ofierze po 20 tys. zł zadośćuczynienia. Mają zakaz zbliżania się i kontaktowania z Adamem. Wyrok nie jest prawomocny.

 *imię zmienione

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Policja go szukała. Wpadł z marihuaną

Policja go szukała. Wpadł z marihuaną

Zamojscy policjanci zatrzymali 29-latka, który poszukiwany był listem gończym i nakazem doprowadzenia. Mężczyzna w chwili zatrzymania miał przy sobie narkotyki.

Marek Marciniak z Azotów Puławy w kadrze Polski na Turniej 4 Narodów

Marek Marciniak z Azotów Puławy w kadrze Polski na Turniej 4 Narodów

Konsultacja szkoleniowa reprezentacji Polski odbywać się będzie w Płocku od 26 do 30 grudnia oraz od 2 do 13 stycznia. Na liście wybrańców selekcjonera Marcina Lijewskiego znalazło się 27 zawodników, w tym skrzydłowy Azotów Marek Marciniak.

Amatorka darmowych kosmetyków w rękach policji

Amatorka darmowych kosmetyków w rękach policji

Policjanci z Lublina zatrzymali kobietę, która dokonała co najmniej 9 kradzieży w drogeriach. Łupy wyceniono na ponad 4 tys. zł.

Ostrożnie na drogach, bo nie będzie nic widać. IMGW wydało alert

Ostrożnie na drogach, bo nie będzie nic widać. IMGW wydało alert

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega mieszkańców województwa lubelskiego przed gęstymi mgłami. Widoczność może spaść nawet do 100 metrów.

Jazda na podwójnym gazie zakończona przez policję

Jazda na podwójnym gazie zakończona przez policję

Dzień przed wigilią dęblińscy policjanci zatrzymali dwie kobiety jadące pod wpływem alkoholu. Rekordzistka miała 2,5 promila alkoholu.

Mały gest, a tak wiele znaczy. Podarujmy rodzinie iskierkę nadziei w te święta!

Każda złotówka to iskierka nadziei. 2-letni Szymon potrzebuje pomocy

„W te święta marzymy tylko o zdrowiu naszego synka” – mówią rodzice 2-letniego Szymona Zelenta, z prośbą o pomoc w uratowaniu jego życia. Chłopiec cierpi na dystrofię mięśniową Duchenne’a i jedyną jego nadzieją jest terapia genowa dostępna w USA... za 15 milionów złotych.

Jacek Kosierb zaprezentował publikację pt. „550-ludzi futbolu na 550-lecie Województwa Lubelskiego”

550-ludzi futbolu na 550-lecie Województwa Lubelskiego promocja książki za nami

W galerii Miejsko-Powiatowej Biblioteki Publicznej w Świdniku odbyła się promocja książki Jacka Kosierba pt. „550-ludzi futbolu na 550-lecie Województwa Lubelskiego”

Pracowita Wigilia strażaków. Nie żyje 5 osób

Pracowita Wigilia strażaków. Nie żyje 5 osób

Tylko w Wigilię strażacy w całej Polsce mieli 871 interwencji. Głównie to pożary i zatrucia czadem.

Pilnie poszukiwani pracownicy do pracy w Niemczech

Pilnie poszukiwani pracownicy do pracy w Niemczech

Agencja pracy QUIP AG od ponad 20 lat rekrutuje pracowników do pracy w Niemczech. W dziedzinie przemysłu, handlu i produkcji oferujemy specjalistom i specjalistkom przyszłościowe i interesujące oferty pracy z perspektywami. Poszukujemy i oferujemy wiedzę, rzetelność i uczciwą grę.

Wykolejenie lokomotywy i wyciek paliwa

Wykolejenie lokomotywy i wyciek paliwa

W wigilijne popołudnie zamojscy strażacy zostali wezwani do wykolejonej lokomotywy.

Gdzie po leki w święta? Niektóre apteki są czynne
LISTA APTEK

Gdzie po leki w święta? Niektóre apteki są czynne

Podczas świąt Bożego Narodzenia oraz w Nowy Rok sklepy oraz apteki są zamknięte. Jedna są także miejsca, które pełnią świąteczny dyżur i można zakupić lekarstwa.

Policja zadba o nasze bezpieczeństwo. O czym warto pamiętać?
Święta na drodze

Policja zadba o nasze bezpieczeństwo. O czym warto pamiętać?

Mundurowi patrolują drogi całego województwa. Tradycyjnie sprawdzają prędkość, trzeźwość kierowców oraz stan techniczny ich pojazdów.

Kacper Adamski odchodzi z Azotów Puławy

Azoty Puławy tracą kluczowych zawodników. "Klub może nie przetrwać połowy nowego roku"

Puławski klub, od wycofania się ze sponsorowania partnera strategicznego klubu Grupy Azoty Puławy, boryka się z kłopotami finansowymi. Drużyna wprawdzie przystąpiła do rozgrywek 2024/2025, ale obecnie wydaje się, że dotarła już do ściany. Na przełomie roku sprawdził się bowiem czarny scenariusz.

Niech świąteczne jedzenie nie ląduje w koszu. Podzielmy się nim w jadłodzielni

Niech świąteczne jedzenie nie ląduje w koszu. Podzielmy się nim w jadłodzielni

Okres świąteczny to czas, gdy najwięcej jedzenia ląduje w koszu. Świąteczne jedzenie, a także inne nadwyżki mogą trafić do innych z pomocą jadłodzielni.

Miał być sylwester w Zakopanem, a jest utrata pieniędzy

Miał być sylwester w Zakopanem, a jest utrata pieniędzy

Sylwestrowa gorączka jeszcze przed nami, ale już teraz warto pamiętać, że to również doskonałe żniwo dla oszustów. Przekonał się o tym 19-latek, który planował świętowanie w Zakopanem.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Ogłoszenia

Najnowsze · Promowane
Praca -> Poszukuję

kobieta poszukuje pracy

lublin

0,00 zł

Praca -> Poszukuję

szukam pracy

Lublin

0,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

kształtki

ZAMOŚĆ

9,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

kolkom

ZAMOŚĆ

195,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

kolkom

ZAMOŚĆ

199,00 zł

Komunikaty