– Program Szczepień nie zapewni nam jeszcze do okresu majowego takiego zabezpieczenia populacyjnego, więc trzeba liczyć się z tym, że w okresie majówki również będą obecne obostrzenia – podkreślił minister zdrowia Adam Niedzielski.
Niedzielski pytany był w środę na konferencji prasowej, czy możliwe jest poluzowanie obostrzeń na majówkę i np. otwarcie sportu na otwartym powietrzu czy gastronomii ogródkowej.
Odpowiedział, że rząd w tej chwili myśli przede wszystkim w pierwszej kolejności "o przywracaniu edukacji".
Zwracał uwagę, że do majówki jest jeszcze trochę czasu. – Myślę, że w przyszłym tygodniu tak, jak będziemy obserwowali zarówno sytuację w szpitalach, ale też jakie są konsekwencje okresu świątecznego dla przyrostu bądź nie, bądź kontynuacji spadku liczby nowych zakażeń, to wtedy będziemy mogli się nieco przybliżać do tej sytuacji – zaznaczył minister.
Według niego, "zbyt wcześnie jest oczekiwać, że majówka będzie spędzana w ten sam sposób, jak spędzaliśmy ją dwa lata temu, czy we wcześniejszych okresach".
– Bo siłą rzeczy Program Szczepień jeszcze do okresu majowego nie zapewni nam takiego zabezpieczenia populacyjnego, więc trzeba się liczyć, że w tym okresie majówki również będą obecne obostrzenia – podkreślił Niedzielski. – O skali będziemy informowali w kolejnych tygodniach – dodał.
– Tutaj trudno jest jednoznacznie powiedzieć, jakie będą kryteria uwolnienia tej części gospodarki, która jest związana z sektorem hotelarskim, bo to zależy tak naprawdę od momentu pandemii, w którym będziemy się znajdowali – przyznał Niedzielski.
Dodajmy, że rząd właśnie przedłużył obowiązujące dziś restrykcje do 18 kwietnia. Zamknięte pozostają m.in. galerie handlowe, salony fryzjerskie i kosmetyczne, obiekty noclegowe, siłownie, a także żłobki i przedszkola; uczniowie uczą się zdalnie.
– Odnotowywany w ostatnich dniach spadek zakażeń niestety nie znajduje odzwierciedlenia w szpitalach, do których trafiają chorzy zakażeni w poprzednich tygodniach. Mamy wciąż bardzo trudną sytuację. Musimy zadbać o zdrowie Polaków, ale też pamiętać o wydolności służby zdrowia. Dlatego utrzymujemy obowiązujące obostrzenia przez kolejny tydzień – głosi rządowy komunikat.