Świńska górka, którą oblicza się na 300 tys. ton, Wczoraj nieco drgnęła - zaczął się nadzwyczajny skup.
- Czy nie jest oburzające, że rolnik oddaje pełnowartościowy produkt za plewy? - pyta Jan Borsuk, hodowca z Kodeńca. -Ceny skupu są krzywdzące: 2,80 zł za kilogram! Ja i tak mam lepiej. Dorobiłem się rasowej hodowli, z wyselekcjonowanego materiału genetycznego Mam umowę kontraktacyjną z Zakładami Mięsnymi w Końskowoli, które premiują za terminowość, za mięsność.
Ale co mają powiedzieć hodowcy zwyczajnych odmian?
Hodowców, którzy rocznie produkują 50 "zwyczajnych” wieprzków, jest większość. Czemu nie hodują opłacalnych odmian? Bo drogie. Czemu hodują za dużo? Bo nie wiedzą, ile jest w sam raz.
Robert Jakubiec, prezes Lubelskiej Izby Rolniczej, przyznaje: lubelscy rolnicy są u kresu wytrzymałości.
Smaczne są kalorie
- Bazujemy na dostawcach lokalnych - kontruje Tadeusz Sadurski, prezes Zakładów Mięsnych Końskowola S.A. - Wszyscy chcą chudego boczku, chudej kiełbasy, a my mamy otłuszczone świnie. Jest nadprodukcja, od akcesji Polska zwiększyła hodowlę o półtora miliona sztuk, a w tej chwili ceny żywca są takie, jak 5-6 lat temu. Ceny mięsa i wędlin nie spadły tak nisko, ale spadają.
Manewry cenowe
W handlu obowiązuje zasada: nie ma niższych cen, są promocje. W Realu baleron po niecałe 10 złotych i schab (b.k.) po 12,88 zł ustawiał w czwartek ludzi w kolejki. W Tesco, już od świąt, łopatka bez kości po 7 zł. W Leclerku też okazyjnie: łopatka (8,99) i szynka (10,99). W LSS schab bez kości po 15,99 zł (Sokołów).
Jak powinien się zachować konsument,
Mój gust i portfel podpowiadają mi, że najlepiej jest zaprzyjaźnić się z lokalnymi masarniami, gdzie i mięso i wędliny są rozsądnych cenach i bardziej swojskie.