Już dziś gości zaprosi marka ogólnopolska - Organic Coffee. W połowie października otwarcie nowego baru lubelskiej marki. Swoje czwarte miejsce będzie miał Bar Promyk
- Jesteśmy rodzinną firmą, która działa w Lublinie od dziesięciu lat. Zaczynałam od Baru Promień w Pałacu Parysów, nazwa nawiązywała do jadłodajni, która była tam jeszcze przed wojną. Działała też po wojnie prowadzona przez zakonnice. Ale czynsz poszedł w górę i zrezygnowałam – wspomina Elżbieta Szczepańska-Sawicka. Później założyła Bar Promyk w lokalu przy ul. Ewangelickiej. Teraz trwa remont w pomieszczeniach w kamienicy przy ul. Królewskiej. Szykuje się czwarty Promyk.
- Będzie sklep z naszymi wyrobami i sala gdzie będzie można zjeść posiłki na miejscu. Wnętrze tak urządzamy, żeby jednocześnie usiadły 52 osoby. Dlaczego tyle? Autokar. Liczę na współpracę z organizatorami wycieczek. Blisko Stare Miasto, idealne miejsce – mówi właścicielka, która zajmuje pomieszczenia, w których przez wiele lat działały instytucje finansowe. Bardzo starzy lublinianie chodzili tu przez wiele lat po książki. W czasach Księgarni św. Wojciecha (czyli PRL-u) nocami koczowali przed nią chętni na cztery tomy Hłaski albo Stachury.
- Ceny i asortyment będzie w każdym punkcie taki sam. Wszędzie podajemy na talerzach, nie używamy jednorazówek. Z doświadczenia wiem, że przychodzą do nas osoby przypadkowe ale są też stali klienci. Nad naszym nowym lokalem działa hostel. Będziemy gościom serwować śniadania i stołować ich w ciągu dnia – mówi właścicielka, która przyznaje, że czynsz przy Królewskiej będzie najwyższy ze wszystkich Promykowych lokalizacji. I wie, że ryzykuje. Ale bardziej się martwi rynkiem pracy. - Bardzo trudno znaleźć osoby do gastronomii. Proszę napisać, że czekam na zgłoszenia – dodaje.
- Czekamy na ekspres do kawy, kończymy urządzać wnętrze – mówi James, współtwórca ogólnopolskiej sieci lokali, które działają na zasadzie franszyzy. Organic Coffee urządza się (drewno, metal, kolory ziemi ale głównie zieleń) w nowym biurowcu przy ul. Spokojnej 2 na parterze. Dziś koło południa powinno już tu pachnieć kawą. – Jesteśmy my i obok bank. Na wyższych piętrach urządzają się biura – dodaje pytany o potencjalnych gości. I zaprasza wszystkich od 7 rano do 7 wieczorem, bo przejście przez parter nowego biurowca między ul. Spokojną a Wieniawską jest swobodne. Kawiarnie z ekologiczną certyfikowaną żywnością działają już w Warszawie, Poznaniu i Krakowie. Mają zbliżony wystrój by łatwo je rozpoznać, tak samo parzoną identyczną, organiczną kawę, podobne menu. Potrawy i napoje mają oznaczenia: wegańskie, wegetariańskie, bez cukru, bez glutenu i bez laktozy.
W lubelskiej kawiarni będzie też można dostać kawowe fusy i przepisy jak je wykorzystać do codziennych czynności. To oferta dla żyjących #zerowaste.