Sprzeciwiamy się wspieraniu działalności, która może zagrozić naszemu życiu i zdrowiu – protestują najemcy z Lubelskiego Parku Naukowo-Technologicznego. Chodzi o laboratorium, w którym spółka Vitagenum chce wykonywać testy na koronawirusa.
Laboratorium ma działać na terenie Lubelskiego Parku Naukowo-Technologicznego. Do jego stworzenia spółka Vitagenum wykorzystała swoją dotychczasową bazę laboratoryjną.
– Do tej pory, od 7 lat, wykonywaliśmy tam inne badania mikrobiologiczne i mamy w tym ogromne doświadczenie. W momencie kiedy wybuchła pandemia Covid-19, postanowiliśmy dostosować się do nowej sytuacji i wykonywać testy na koronawirusa – tłumaczy Maciej Maniecki, prezes spółki Vitagenum. – Mamy zespół specjalistów oraz sprzęt, przeszliśmy wszystkie procedury, jesteśmy też już w rejestrze laboratoriów Ministerstwa Zdrowia.
Jak jednak twierdzą autorzy petycji, budynek LPNT nie jest przystosowany do prowadzenia takiej działalności. – Wejście do obiektu i jednocześnie droga dostarczania próbek lub droga potencjalnych zarażonych jest wspólna dla spółki Vitagenum i pozostałych najemców. Stwarza to zagrożenie epidemiologiczne. Należy zauważyć, że codziennie przez park przewija się ponad 400 osób – pracowników, dostawców, klientów – czytamy w petycji. Zdaniem autorów pisma, przełoży się to „masowy odpływ klientów, którzy z uwagi na zagrożenie zarażeniem nie podejmą dalszej współpracy”.
– Podpisując umowy najmu z LPNT nie wiedzieliśmy o takich planach innego najemcy i potencjalnie będziemy żądać od Parku odszkodowania za złamanie warunków najmu – stworzenie zagrożenia naszego życia i zdrowia – podkreślają autorzy petycji.
Ich zdaniem, spadnie też zainteresowanie najmem powierzchni i odejście z Parku aktualnie działających firm, a planowane centrum nauki może mieć problem z odwiedzającymi.
– Zajmowane przez nas pomieszczenia od początku były projektowane z przeznaczeniem na badania mikrobiologiczne, a wirusologia jest działem mikrobiologii – odpowiada prezes Maniecki i podkreśla: Nasze laboratorium posiada wymagany stopień hermetyczności, rozdzielną drogę brudną i czystą oraz śluzę dekontaminacyjną. Od lat stosujemy odpowiednie procedury w zarządzaniu odpadami biologicznymi, a przyjęty system pracy jest bezpieczny i skutecznie uniemożliwia wydostanie się patogenów z laboratorium.
Jak zapewnia Maniecki, spółka nie będzie prowadzić działalności, która byłaby zagrożeniem dla kogokolwiek. – W trosce o najemców, szczególnie tych z ujawnionymi chorobami, jak cukrzyca, astma i choroby nowotworowe, deklarujemy gotowość przeprowadzenia akcji informacyjnej dotyczącej zagrożenia epidemiologicznego oraz wprowadzonych przez nas środków bezpieczeństwa – tłumaczy prezes Vitagenum.
Remigiusz Małecki, rzecznik marszałka województwa lubelskiego potwierdza, że laboratorium jest na ministerialnej liście resortu i w ciągu najbliższych dni ma zacząć działać. Jak jednak zaznacza, nic mu nie wiadomo na temat petycji najemców.
Czy to prawda, że zarząd LPNT na początku nie był przychylny temu pomysłowi? – Nie jest to prawdą. Vitagenum jest jednym z naszych najemców. Zgodnie z założeniami działalności LPNT wspieramy nasze start-upy w rozwoju – komentuje Małecki. – Każdy start-up jest jednak autonomiczną jednostką, ma własną określoną ścieżkę rozwoju. LPNT w żadnym stopniu nie ingeruje w ich działalność, jak również nie ma wpływu na decyzje biznesowe.
Spółka Vitagenum od 7 lat wykonywałą w Parku badania mikrobiologiczne. Teraz chce dostosować się do nowej sytuacji i wykonywać testy na koronawirusa