17–letni Daniel G. będzie odpowiadał za zabójstwo 16–letniego Eryka. Prokuratura skierowała właśnie akt oskarżenia do Sądu Okręgowego w Zamościu.
Do tej makabrycznej zbrodni doszło pod koniec lutego. Nastolatek wracając ze szkoły został zaatakowany przez czworo młodych ludzi na os. Planty w Zamościu. Pobili go dotkliwie i uciekli. Kilka godzin później byli już w rękach policji. Życia Eryka, mimo prowadzonej reanimacji nie udało się uratować. Zmarł, bo jak wykazała sekcja zwłok, doszło u niego do nagłego zatrzymania krążenia.
Po kilkumiesięcznym śledztwie, zamojska prokuratura skierowała właśnie do sądu akt oskarżenia. – 17–latek działając wspólnie i w porozumieniu z dwoma nieletnimi sprawcami wziął udział w pobiciu 16 – letniego pokrzywdzonego, wielokrotnie kopiąc go sportowym obuwiem i uderzając pięściami po głowie i całym ciele, (…) przy czym działał publicznie i z oczywiście błahego powodu, okazując przez to rażące lekceważenie porządku prawnego– informuje prokurator Anna Rębacz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Zamościu.
Dowody zebrane przez śledczych nie pozostawiają żadnych wątpliwości. – Jednoznacznie wskazują, że po dokonaniu pobicia, oskarżony przewidując możliwość pozbawienia życia pokrzywdzonego i godząc się na to, podbiegł do podnoszącego się po pobiciu 16 – latka i z rozbiegu kopnął go w twarz, w wyniku czego doprowadził u niego do ostrej niewydolności krążeniowo–oddechowej (…), czym doprowadził do jego śmierci– wskazuje pani prokurator.
Z opinii biegłych wynika, że obecny stan zdrowia oskarżonego jest dobry i może on brać udział w postępowaniu karnym. – Daniel G. przyznał się jedynie do pobicia małoletniego, nie przyznał się natomiast do jego zabójstwa– zaznacza prokurator Rębacz. Chłopak przebywa w areszcie. Grozi mu do 25 lat pozbawienia wolności.
Na ławie oskarżonych zasiądą jeszcze Szymon J., Arkadiusz P. i Gabriela P. – Dwóm nieletnim sprawcom zarzucono udział w pobiciu, z kolei nieletniej zarzucono pomocnictwo polegające na poinformowaniu, o której godzinie pokrzywdzony kończy lekcje i wskazaniu go im wśród innych uczniów – tłumaczy pani prokurator. Ta trójka w areszcie nie przebywa, ale ma nadzór kuratora sądowego.
Akt oskarżenia wpłynął do sądu 9 listopada. – Termin rozprawy nie jest jeszcze wyznaczony –przyznaje Paweł Tobała, rzecznik prasowy SO w Zamościu.