Tadeusz Nalepa i Mira Kubasińska stworzyli legendarną bluesową grupę Breakout. Choć odeszli, ich muzyka nie została zapomniana.
- Nasze miasto ma bardzo duże tradycje muzyczne - mówi Małgorzata Stadnik z Krasnostawskiego Domu Kultury. - Wpadliśmy na pomysł zorganizowania imprezy pod nazwą "Muzyczny Krasnystaw”. Do udziału w nim zaprosiliśmy Piotra Nalepę i zespól Nie-bo.
W ten sposób Krasnystaw włączył się w rocznicowe obchody 40-lecia powstania grupy Breakout i pierwszej rocznicy śmierci Tadeusza Nalepy.
Jego syn Piotr oraz zespól Nie-bo, wystąpili w Krasnymstawie w ramach projektu Breakout Tour. Muzycy stworzyli go przed rokiem, po rzeszowskim festiwalu poświęconym tej legendarnej grupie bluesowej. - Wtedy właśnie postanowiliśmy, że ruszymy w kraj, aby przypominać utwory mojego ojca i mamy - wyjaśnia Piotr Nalepa. - W ten sposób spełniam ich testament.
W Krasnymstawie muzycy zagrali m.in. "Modlitwę”, "Poszłabym za Tobą” czy "Gdybyś kochał, hej”. - Nikt nie zagra i nie zaśpiewa tych kawałków tak, jak ich syn - twierdzi Krzysztof Kosiński, fan zespołu. - On ma tą muzykę we krwi.
Przed koncertem młodego Nalepy i zespołu Nie-bo zagrały lokalne kapele m.in. The Green Jackets, czyli Zielone Marynarki. - Wspólnie muzykujemy zaledwie od dwóch tygodni - mówi Magdalena Hymos, wokalistka. - Zebraliśmy się właśnie po to, aby wziąć udział w tej imprezie. Ale już wiemy, że będziemy dalej razem grać.
Zamierzamy też uczyć tych wszystkich, którzy chcieliby rozpocząć przygodę z muzyką.
Po raz pierwszy bluesa zagrał również LKS. - Zespół zawiązał się latem ubiegłego roku - mówi Grzegorz Stefańczyk, klawiszowiec grający też na gitarze i na basie. - Jesteśmy kapelą rockową, ale na tę okazję pokusiliśmy się o zagranie kilku utworów bluesowych.
Imprezie towarzyszył wernisaż zdjęć Marka Karewicza, znanego fotografika i dziennikarza muzycznego, który przez kilkanaście lat dokumentował życie zespołu oraz jego liderów. - Chyba nie ma w kraju drugiej osoby, która mogłaby się pochwalić taką liczbą zdjęć gwiazd z całego globu - mówi o artyście Ewa Jabłońska, dyrektor KDK.