W lipcu kolejny raz wzrosły ceny podręczników dla uczniów szkół podstawowych i średnich. Za niektóre komplety trzeba będzie zapłacić ponad 500 zł!
- Jednak największe zamieszanie będzie pod koniec sierpnia i na początku
września. Cena skupowanych przez nas podręczników zależy od stanu książki, roku wydania, oraz zapotrzebowania na nią. Często zdarza się, że skupione przez nas książki zostają wypierane przez nowsze wydania. Każdego roku musimy spalić kilka pudeł nieużytecznych podręczników.
Rodzice, których budżet nie jest w stanie udźwignąć wysokiej ceny książek, coraz częściej decydują się na zakupy właśnie w antykwariatach. - Szukam podręczników do klasy czwartej - mówi Barbara Kutyła.
- Książki staram się kupić w antykwariacie, bo są nawet o połowę tańsze. Ćwiczenia muszą być oczywiście nowe. W tym roku na pomoce szkolne dla jednego dziecka wydam ponad 200 zł, z czego prawie połowę kosztów pochłoną materiały do nauki języków obcych.
Ceny zestawów podręczników zależne są od poziomu kształcenia. Za nowy komplet "Wesoła szkoła”, z którego korzystają uczniowie klas od pierwszej do trzeciej szkół podstawowych zapłacić trzeba ok. 200 zł, Podręczniki dla klas 4-6 kosztują od 150 do 250 zł. Mamy gimnazjalistów będą musiały wysupłać z kieszeni około 300 zł, a wydatki licealistów mogą przekroczyć nawet 500 zł. Najdroższe pomoce szkolne, to podręczniki do nauki języków obcych. Ich cena waha się od 40 zł do ponad 100 zł za sztukę.
- Ciągle trzymam się za portfel - opowiada klientka antykwariatu. - Od kiedy na początku lipca książki podrożały, boję się myśleć ile będzie mnie to kosztowało. Dzisiaj kupiłam kilka podręczników, za które zapłaciłam 207 zł. A to dopiero początek zakupów. Doliczając do tego ceny ćwiczeń, zeszytów i innych przedmiotów szkolnych, w sumie będę musiała wydać ponad 300 zł.
Oprócz kupujących, antykwariat odwiedzają sprzedający książki. - Pozbyłam się dzisiaj 16 podręczników - mówi Ewa Juda, uczennica 2 klasy technikum.
- Zarobiłam 60 zł. To niewiele, ale lepiej sprzedać niż wyrzucić. O książkach na przyszły rok zacznę myśleć dopiero we wrześniu. Część książek pewnie będę musiała kupić w księgarni, bo stare się nie nadadzą. Resztę natomiast odkupię od starszych kolegów albo przyjdę do antykwariatu. Na razie o tym nie myślę. Cieszę się wakacjami, bo już niedużo ich zostało.