Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Nie słabnie zainteresowanie firmy Stella Pack inwestycją w dzielnicy przemysłowo-składowej. Władze Chełma spodziewają się, że lada dzień do urzędu wpłyną dokumenty określające wpływ planowanej inwestycji na środowisko.
Jest to o tyle istotne, że spółka jest krajowym potentatem w branży produkcji artykułów gospodarstwa domowego z tworzyw sztucznych. W Chełmie zaś chce uruchomić zakład produkujący m.in. opakowania foliowe, które trafią na eksport. Jako siedzibę nowej fabryki inwestor wskazuje dawne magazyny Centrali Nasiennej.
– W przyszłym tygodniu wyjaśnić się powinna sprawa kolejnego inwestora – zapowiada Krzysztof Grabczuk, prezydent Chełma.
Nieoficjalnie wiemy, że miasto prowadzi negocjacje w sprawie ulokowania w Chełmie centrum logistyczno przeładunkowego. Partnerem jest poważna firma z Łodzi. Rzecz dotyczy importu z Ukrainy i Rosji wyrobów stalowych. Jeżeli plany te uda się zrealizować, w mieście powinno przybyć przynajmniej 200 nowych miejsc pracy.
– W przyszłym tygodniu wyjaśnić się powinna sprawa kolejnego inwestora – zapowiada Krzysztof Grabczuk, prezydent Chełma.
Nieoficjalnie wiemy, że miasto prowadzi negocjacje w sprawie ulokowania w Chełmie centrum logistyczno przeładunkowego. Partnerem jest poważna firma z Łodzi. Rzecz dotyczy importu z Ukrainy i Rosji wyrobów stalowych. Jeżeli plany te uda się zrealizować, w mieście powinno przybyć przynajmniej 200 nowych miejsc pracy.
