Dopiero po dwóch dniach 91-letnia chełmianka zdecydowała się powiadomić policję, że kobieta podająca się za jej kuzynkę, oszukała ją na ponad 11 tys. zł. W dobrej wierze przelała jej tę kwotę na podane konto. "Kuzynki” szuka policja.
– Starsza pani takich pieniędzy nie miała – mówi Ewa Czyż, rzecznik chełmskiej policji. – Przyznała się, że dysponuje jedynie kwotą ponad 11 tys. zł. Po kilku minutach "kuzynka” zadzwoniła raz jeszcze oświadczając, że tyle pieniędzy jej wystarczy. Podała też konto, na które należy je przelać. Dodatkowo uwiarygodniła się, zapowiadając, że tego dnia chce u 91-latki przenocować.
Pieniądze zaniósł do banku 87-letni mąż pokrzywdzonej. O tym, że zostali oszukani przekonali się dopiero, kiedy "kuzynka” nie pojawiła się w ich domu. W końcu zdecydowali się szukać pomocy u policji.
Policjanci jeszcze szukają sprawcy. Apelują także o ostrożność w przypadku tego rodzaju telefonów. Szczególnie, kiedy w grę wchodzą pieniądze.